Po owocach ich poznacie, mówi Pismo Święte. Efekty rządów Gargamela można odbierać jako iście diabelskie. Takiego kryzysu wiary, powołań, takiego odpływu ludzi z kościołów, takiego złego wizerunku kościoła i upadku hierarchów nie było nigdy w historii. Wygląda to tak, jakby Patola i Socjal działał z podszeptu diabła.
Prawdziwa cywilizacja nie polega na sile, ale jest owocem zwycięstw nad samym sobą, nad mocami niesprawiedliwości, egoizmu i nienawiści, które są zdolne zniekształcić prawdziwe oblicze człowieka – mawiał Jan Paweł II. Miał rację. Nienawiść mocno zniekształciła oblicze Gargamela. Wystarczy popatrzeć na tą, by dostrzec tam bardzo często obecne, wyjątkowo złe emocje, nienawiść, agresję, wściekłość. To wszystko kojarzy się z szatanem, zaprzeczeniem, odrzuceniem. Zło w najczystszej postaci, które zalęgło się w Polsce, ma swoje przyczyny – a efekty … są tragiczne.
Polska pod rządami Patola i Socjal ginie: gospodarka upada, wiara przezywa najpoważniejszy kryzys w swojej historii, edukacja leży, inflacja szaleje. Czyż nie jest to efekt działania szatańskich sił? Komu tak naprawdę służy Gargamel? Trzem szóstkom?