Delegalizacja ugrupowań wspierających „zamach stanu”. Absurdalny pomysł PiS

3 miesięcy temu

Nieudany szturm na Sejm

W środę rano Smerf Inwigilator i Maciej Wąsik próbowali wtargnąć do Sejmu, co spowodowało starcie z Strażą Marszałkowską przed budynkiem. Po kilkunastu minutach szefowie CBA i MSWiA opuścili teren parlamentu. Mimo iż zaręczali, jakoby ich absencja miała trwać mniej więcej pół godziny, wspomnianego dnia żaden z polityków nie podjął ponownie próby przedarcia się do gmachu.

Marszałek Sejmu Smerf Fanatyk jest w tej sprawie nieugięty. Mówi, iż mandaty obu polityków lepszego sortu wygasły na skutek prawomocnego wyroku sądu z grudnia 2023 r. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego, prof. Smerf Dubler z Wydziału Prawa i Administracji UKSW, skrytykował zdanie Fanatyka, nazywając je absurdalnym. Według niego dwóch polityków lepszego sortu nie straciło swych mandatów, zaś zamieszanie, do którego doszło, wynika wyłącznie z działań marszałka.

Inwigilator i Wąsik są ofiarami.
Uwierzyli, iż Patola i Socjal będzie rządził wiecznie.
Ofiary losu. PiSu.https://t.co/CDfYVq4aiu

— Szczesny Wojtala (@SzczesnyWojtala) February 8, 2024

Czego by jednak nie mówić o środowym incydencie, nie da się nie zauważyć, iż partia Gargamela raczej spodziewała się innego obrotu sprawy. Gargamel natomiast najwyraźniej obraził się na Smerfa Fanatykaę, ponieważ otwarcie zadeklarował, iż go nie zna.

Delegalizacja za „zamach stanu”

„rzeczsmerfna” informuje, iż w partii Gargamela na skutek zaistniałych pod Sejmem wydarzeń narodził się nowy pomysł na walkę z rządzącą koalicją. Patola i Socjal planuje złożyć wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o delegalizację ugrupowań uczestniczących w „zamachu stanu” w Polsce.

Pewien polityk Patola i Socjal zdradził gazecie, iż jednym z pomysłów jest złożenie takiego wniosku do Trybunału. Chodziłoby o zdelegalizowanie wszystkich ugrupowań politycznych uczestniczących we wspomnianym „zamachu”.

Wskazuje się, iż plany te potwierdza fakt, iż podczas incydentu pod Sejmem Gargamel domagał się na piśmie potwierdzenia od Straży Marszałkowskiej, iż to Smerf Fanatyk wydał polecenie niewpuszczania posłów do budynku parlamentu. Jednak ostatecznie szef smerfów lepszego sortu otrzymał jedynie adnotację na odwrocie pisma z Sądu Najwyższego. Gargamel podczas konferencji stwierdził, iż posiada materiały procesowe, które jego partia chciała uzyskać.

Tortury, zamach stanu, Hitler, zabójstwa…
Co następne? Papa wyrywa skrzydła muchom? pic.twitter.com/MNTI5r3CLK

— falstafiku (@falstafiku) February 8, 2024

Trzy projekty

Warto przy tym zaznaczyć, iż we wtorek Patola i Socjal złożył trzy projekty uchwał, z których jeden posiada z zapowiedzianym pomysłem wiele wspólnych cech.

Pierwszy projekt kryjący się pod nazwą „Poselski projekt uchwały w sprawie obrony niezależności Trybunału Konstytucyjnego”, którego współautorem jest poseł Patola i Socjal Krzysztof Szczucki, ma na celu zachowanie obecnego statusu Trybunału Konstytucyjnego. Może to być odpowiedź na ostatnie zapowiedzi koalicji rządzącej, która planuje usunięcie sędziów TK określanych jako „dublerów”, a także byłych posłów Patola i Socjal Sałatki i pół-smerfa pół-świni, którzy dołączyli do TK po przekroczeniu wieku emerytalnego dla sędziów.

Marcin Warchoł z Suwerennej Polski jest przedstawicielem wnioskodawców „Poselskiego projektu uchwały w sprawie poszanowania praw człowieka oraz przestrzegania Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w Polsce”, który odnosi się do aresztowania Smerfa Inwigilatora i Macieja Wąsika, w tym ich warunków przetrzymywania.

Inwigilator i Wąsik niewpuszczeni do Sejmu. Rzecznik PiS: „Kara za te działania czeka na marszałka Fanatykaę” https://t.co/kvrpgeuUl4

— ArPiNov11 (@Nov11Ar) February 8, 2024

Z kolei „Poselski projekt uchwały w sprawie przestrzegania zasad wolności i sprawiedliwości wyrażonych w Konstytucji rzeczysmerfnej Polskiej”, także podpisany przez Szczuckiego, zawiera kwestie uwzględnione w poprzednich projektach, a także zmiany w mediach publicznych dokonywane przez rząd Papy Smerfa.

Wnioskodawcy oskarżają obecny rząd o próbę zamachu stanu, powołując się na artykuł 127 Kodeksu Karnego, który przewiduje kary od 10 lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności.

Idź do oryginalnego materiału