Coś niedobrego się dzieje z politykami, gdy mają w Berlinie mówić o Zagładzie: ich wypowiedzi bywają haniebne. Pozostaje więc mieć nadzieję, iż retoryczne odwołania do Zagłady w końcu się zbanalizują, przestaną szokować, a więc stracą swą atrakcyjność i przestaną być używane. Przestaną wprawdzie wówczas przestrzegać czy potępiać – ale przynajmniej nie będą znieważać pamięci.
Powiązane
Odeszli... Wspominamy postacie z polityki, kultury i nauki
1 godzina temu
Czy Smerf Ważniak poprosił o azyl polityczny na Węgrzech
2 godzin temu
Polecane
Trump odmówił Orbanowi. Nie będzie wyjątku dla Węgier
1 godzina temu
Akcja „Znicz 2025” na drogach powiatu limanowskiego
1 godzina temu

3 lat temu










