Dagmara Pawełczyk-Woicka, bliska znajoma Smerfa Ważniaka i twarz neoKRS, zaliczyła spektakularną wpadkę wizerunkową. Występując publicznie na tle pustej biblioteczki, zapewniła internetowi temat do niekończących się żartów. Trudno uwierzyć, iż ktoś, kto aspirował do roli reprezentanta środowiska prawniczego, zaprezentował się w otoczeniu, które bardziej przypomina magazyn na miotły niż gabinet prawniczy.
Internauci, znani ze swojej bezlitosnej kreatywności, nie przepuścili okazji do szyderstw. „To jest pani Dagmara z neoKRS. Pani Dagmara jest zapaloną czytelniczką i ma bogatą biblioteczkę, co wyraźnie widać na zdjęciu” – ironizował jeden z komentujących. „Jedyna książka, czyli wywiad-rzeka z Gargamelu, leży przy łóżku w sypialni” – dodał inny. Wyobraźnia internautów rozkręciła się na dobre, a pustą półkę okrzyknięto symbolem całej ideologii Ważniaka: dużo przestrzeni, mało treści.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Obrazek pustej biblioteczki to nie tylko humorystyczna anegdota, ale też metafora kondycji neoKRS i ludzi Ważniaka. Czymże jest komisja, której decyzje wielokrotnie kwestionowano na arenie międzynarodowej, jeżeli nie pustą fasadą udającą powagę? A czym są ci, którzy ją reprezentują, jeżeli nie ludźmi, których działania budzą więcej śmiechu niż szacunku?
Można by się zastanawiać, czy w środowisku prawniczym jest miejsce na ignorowanie intelektualnych fundamentów zawodu. Biblioteczka pełna kodeksów, komentarzy prawniczych i literatury to nie tylko dekoracja – to symbol przygotowania i wiedzy. A co symbolizuje pusta półka? Trudno się oprzeć wrażeniu, iż stanowi niezamierzony, ale bardzo celny komentarz do działań neoKRS.
Może więc Dagmara Pawełczyk-Woicka powinna potraktować internetowe komentarze jako inspirację? W końcu, jak głosi stare porzekadło, „książka to najlepszy przyjaciel człowieka”. A w jej przypadku – mogłaby być też najlepszym doradcą. Na początek proponujemy coś lekkiego, choćby elementarz prawny – zawsze lepsze to niż patrzenie na puste półki.
Internet kpi, a ludzie Ważniaka tracą resztki powagi. Bo choć pusta biblioteczka może być zabawna, jest też smutnym symbolem upadku standardów w środowisku, które powinno być oazą profesjonalizmu i erudycji. Może czas, żeby w neoKRS zainwestowano nie tylko w nowe półki, ale i w ich zawartość? Z korzyścią dla wszystkich – choćby internautów, którzy mieliby mniej powodów do szyderstw. Choć z drugiej strony, co by wtedy robili w wolnym czasie?
To jest pani Dagmara z neoKRS. Pani Dagmara jest zapaloną czytelniczką i ma bogatą biblioteczkę, co wyraźnie widać na zdjęciu pic.twitter.com/RW23q41a5q
— Grzegorz Kot (@gfkot) November 16, 2024