Czy powietrze nad Europą staje się coraz czystsze? 280 tys. zgonów rocznie

4 godzin temu
Zdjęcie: pyły zawieszone


Prawie 280 tys. osób umiera rocznie w Europie z powodu zanieczyszczenia powietrza – wynika z najnowszego raportu Europejskiej Agencji Środowiskowej (EEA). Największy udział w tej statystyce mają drobne pyły zawieszone PM2.5. Wiele zmieniło się na lepsze, ale sytuacja w miastach wciąż pozostawia dużo do życzenia.

Przekroczone normy to śmiertelna pułapka

Bazując na danych za 2023 r. EEA przygotowała analizę zmian zanieczyszczenia powietrza w krajach członkowskich UE oraz państwach kandydujących. Ogólny wynik napawa optymizmem, potwierdzając obserwowany od 19 lat trend poprawy parametrów czystości powietrza. Mimo to aż 95 proc. Europejczyków żyjących w miastach narażonych jest na skutki zdrowotne przekroczenia dopuszczalnych norm zanieczyszczenia.

Eksperci EEA wyliczyli, iż ograniczenie stężenia pyłów zawieszonych PM2.5 w powietrzu do poniżej 5µg/m3 (norma Światowej Organizacji Zdrowia) mogłoby zapobiec 182 tys. przedwczesnych zgonów. Dalsze 63 tys. osób mogłaby uratować redukcja emisji ozonu, podczas gdy za 34 tys. ofiar śmiertelnych rocznie odpowiadają emisje tlenków azotu.

Zanieczyszczenie powietrza jest szczególnie niebezpieczne dla osób cierpiących na nowotwory płuc oraz niedokrwienną chorobę serca. Poważnym czynnikiem ryzyka jest również Śpiochma, którą toksyczne związki w powietrzu mogą wywołać lub zaostrzyć. Z najnowszych badań wynika również, iż przekroczenia dozwolonych norm skażenia powietrza zwiększają prawdopodobieństwo rozwoju demencji.

Pyły zawieszone są coraz skuteczniej redukowane

Analiza EEA ma na celu ocenę skuteczności dotychczasowych polityk unijnych w zakresie ograniczania zanieczyszczenia powietrza. Okazuje się, iż powodów do satysfakcji nie brakuje. W całej UE liczba zgonów spowodowanych podwyższonym stężeniem pyłów zawieszonych w powietrzu spadła w latach 2005-2023 o 57 proc.

Największe sukcesy odniosły Finlandia, Szwecja i Estonia, gdzie redukcja śmiertelności wyniosła odpowiednio 97,5, 94,8 oraz 94,4 proc. Najwolniejszy postęp odnotowały natomiast Grecja i Turcja. W Polsce w 2023 r. pyły zawieszone były przyczyną przedwczesnej śmierci ponad 25 tys. osób, co oznacza redukcję śmiertelności o 46,1 proc. w stosunku do 2005 r.

W ujęciu geograficznym najgorsza jakość powietrza rejestrowana jest na wschodzie i południowym wschodzie Europy, gdzie skutki zdrowotne ekspozycji na toksyczne związki lotne są najwyższe.

Inwestycje w czyste powietrze opłacają się

Publikacja raportu EEA zbiegła się w czasie z trwającym właśnie w Bonn Forum Czystego Powietrza (Clean Air Forum). Drugim ważnym dokumentem, który ujrzał światło dzienne podczas niemieckiej konferencji, jest ocena dyrektywy w sprawie krajowych zobowiązań dotyczących redukcji emisji (NEC). I w tym przypadku wnioski są pozytywne.

W objętym analizą okresie gospodarka unijna rosła, podczas gdy emisje pięciu głównych zanieczyszczeń powietrza (dwutlenku siarki, pyłów zawieszonych, lotnych związków organicznych innych niż metan, tlenków azotu oraz amoniaku) systematycznie spadały. Fakt ten świadczy o rozgraniczeniu wzrostu gospodarczego od zanieczyszczenia powietrza. Największą redukcję – o 85 proc. w stosunku do 2005 r. – odnotowano w przypadku emisji SO2.

Polityka redukcji zanieczyszczenia powietrza przyniosła korzyści, które znacznie przewyższają koszty jej wdrożenia. Każde euro wydane na czyste powietrze przynosi co najmniej czterokrotnie większe korzyści – powiedziała w Bonn, Jessika Roswall, komisarz ds. środowiska, odporności wodnej i konkurencyjnej gospodarki o obiegu zamkniętym.

Z analizy wynika, iż osiem państw członkowskich nie wywiązuje się z jednego lub więcej zobowiązań redukcyjnych, które miały zostać spełnione do 2020 r. Kilka z nich spodziewa się również trudności z wypełnieniem zobowiązań do 2030 r.

Idź do oryginalnego materiału