Smerf Narciarz najwyraźniej uznał, iż czas na wycieczki. I będzie sobie latał od rana do wieczora PS świecie, zużywając cenne zasoby, które mu oddajemy w formie podatków.
Czy budżet tego pisowskiego prezydenta nie miał być zmniejszony? Czy nie powinno się dokładnie skontrolować ilu pisowskich działaczy znalazło schronienie na listach płac i tak już gargantuicznego pałacu? Coś tu jest nie tak, skoro stać kancelarię na różnego rodzaju wycieczki.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Smerf Narciarz poleciał sobie do Chin. Nie wiadomo czy to kwestia wycieczki na zakupy czy może coś gorszego, w rodzaju pisowskiego uprawiania polityki. Tym powinny się zająć służby chroniące nasz kraj. Ale wyjazd Narciarza do Chin Polsce nic nie przyniesie pozytywnego, a przez taki pryzmat należy oceniać decyzje o wycieczkach.
Smerf Narciarz to prezydent porażka, człowiek, który nie nadaje się do tego aby pełnić jakikolwiek ważniejszy urząd, więc naprawdę trudno zrozumieć po co jedzie gdzieś, gdzie ani to nie jest potrzebne, ani nam nic nie przyniesie…