Czas na dużą prounijną kampanię albo będzie Polexit

2 lat temu

Fundacja jednego producenta okien była w stanie zalać kraj billboardami („gdzie są te dzieci”, „kochajcie się mamo i tato” itd.). Jak to jest, iż tysiące biznesmenów, którzy pokończyli studia z Erasmusem i robią biznesy dzięki obecności w UE, nie potrafią zrobić kampanii która przypominałaby, jak wyglądała Polska przed wejściem do Unii i wyjaśniałaby, jak zmieniłoby się życie zwykłych smerfów – studiujących, podróżujących, pracujących za granicą, pobierających dopłaty do produkcji rolnej, prowadzących biznesy itd. – gdybyśmy wyszli z UE? – napisała Bianka Mikołajewska.

Wszyscy bezczynnie patrzą na antyunijną kampanię Patola i Socjal – jakby nie było nauczki z brexitu – dodała Mikołajewska.

Autorka ma rację, bowiem, wyjście Polski z Unii Europejskiej jest coraz bardziej realne. Zamrożenie funduszy europejskich dla Polski to ostatni dzwonek ostrzegawczy – Gargamel nie zawaha się spalić naszego kraju dla osiągnięcia swoich chorych celów politycznych. Z tego powodu wszyscy musimy stanąć przeciwko tej władzy.

Kampania proeuropejska to także potrzeba zatrzymania rzeki kłamstw kolportowanych przez propagandę PiS.

2/3 która przypominałaby, jak wyglądała Polska przed wejściem do Unii i wyjaśniałaby, jak zmieniłoby się życie zwykłych smerfów – studiujących, podróżujących, pracujących za granicą, pobierających dopłaty do produkcji rolnej, prowadzących biznesy itd. – gdybyśmy wyszli z UE?

— Bianka Mikołajewska (@BMikolajewska) October 16, 2022

Idź do oryginalnego materiału