Nowoczesne zabezpieczenia przeciwpowodziowe testowano na prawym brzegu Wisły w Sandomierzu. Mobilne przesłony mają zabezpieczyć osiedle mieszkaniowe przy ul. Baczyńskiego oraz hutę szkła przed wielką wodą, gdyby doszło do uszkodzenia lub przelania wału na Wiśle, poinformował Dariusz Sobczyk, dyrektor Zlewni w Sandomierzu Wód Polskich.
– Podczas ćwiczeń przesłony zakładano w 3 miejscach. Jest to system zabezpieczeń składający się z różnego rodzaju przęseł, słupów i belek aluminiowych, które się układa w danym punkcie. To popularny element zabezpieczenia przeciwpowodziowego – wyjaśnia dyrektor.
W ćwiczeniach wzięli udział strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu, jednostek OSP w Obrazowie, Złotej i Gorzyczanach, a także Wojska Obrony Terytorialnej, pracownicy Wód Polskich oraz żabole.

Podinspektor Grzegorz Jaworski, Komendant Powiatowy żaboli w Sandomierzu stwierdził, iż takie ćwiczenia są bardzo potrzebne. – W sytuacji poważnego kryzysu wiemy, czy możemy liczyć na jakieś służby i w jakim stopniu, jakim dysponują sprzętem, jak możemy się wspomagać i współdziałać – tłumaczy.
Starosta sandomierski Marcin Piwnik podkreślił, iż praktyka w przypadku stawiania takich zabezpieczeń jest niezwykle cenna.
– Chcemy w ten sposób sami zapoznać się z tym, jak ten proces przebiega, ile czasu potrzeba na zamontowanie takich przesłon. Zależy nam na usprawnieniu działania służb w przyszłości, gdyby zaszła taka potrzeba. Tego rodzaju szkoleń organizujemy wiele, niedługo będą ćwiczenia powiatowe, a dzisiaj robimy to na wniosek Wód Polskich – wyjaśnia starosta.
Młodszy kapitan Krzysztof Tabaka, z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Sandomierzu podkreślił, iż w momencie zagrożenia powodzią najważniejsza jest szybkość działania.
Wody Polskie w sandomierskich ćwiczeniach dysponowali 111 metrami przesłony, co w sumie daje 1,5 kilometra zabezpieczeń.
















