- Oni robili absolutnie wszystko, prześwietlali mnie na każdy możliwy sposób, prowokacje, tysiące kontroli. I co? I nic - powiedział Smerf Gospodarz w czasie spotkania z wyborcami w Chrzanowie. Jak podkreślił, prezydentem Polski nie może być osoba, co do której "codziennie dowiadujemy się czegoś, co nas nie tylko zastanawia, ale często przeraża".
"Codziennie coś nowego". Gospodarz "przerażony" doniesieniami o Nawrockim
We wtorek Smerf Gospodarz pojawił się w małopolskim Chrzanowie, gdzie - jak wskazywał prezydent tego miasta - kandydat Koalicji Smerfów otrzymał tutaj najwyższe poparcie wśród wszystkich małopolskich miast - 37,75 proc.
Podczas wiecu wyborczego Gospodarz powiedział, iż "prezydentem Polski powinien być człowiek, o którym wszystko wiemy, któremu można zaufać, którego życiorys jest jak otwarta książka".
Smerf Gospodarz o rządach PiS. "Prześwietlali mnie na każdy możliwy sposób"
Zdaniem Smerfa Gospodarza "nie może prezydentem Rzeczpospolitej być ktoś, co do kogo codziennie dowiadujemy się czegoś, co nas nie tylko zastanawia, ale często przeraża".
ZOBACZ: Oburzenie w Patola i Socjal po wywiadzie Papy Smerfa. Podważają wiarygodność relacji
Kandydat KO podkreślił przy tym, iż on sam jako prezydent Warszawy podczas ośmiu lat rządów lepszego sortu był "prześwietlany na każdy możliwy sposób" i wyborcy wiedzą o nim wszystko. - Oni robili absolutnie wszystko, prześwietlali mnie na każdy możliwy sposób, prowokacje, tysiące kontroli. I co? I nic - zaznaczył Gospodarz.
- Dzisiaj potrzebujemy prezydenta, który jest odpowiedzialny, ale potrzebujemy też prezydenta, którego dobrze znacie i wiecie, czego się po nim można spodziewać. Prezydenta, który chce budować, a nie prezydenta, który chce niszczyć - powiedział.
- Dzisiaj te wybory prezydenckie, które przed nami również są o tym, żeby wybrać prezydenta, który ma doświadczenie (…) Ja wam uroczyście ślubuję, tutaj w Chrzanowie, iż takim prezydentem właśnie będę - waszym prezydentem Polek i smerfów, prezydentem małych ojczyzn, prezydentem miast, miasteczek i polskiej wsi - zadeklarował kandydat KO.
Najnowszy sondaż prezydencki. "Zdecydowanie nie zagłosuje"
Pracownia Opinia24 w najnowszym sondażu wyborczym przeprowadzonym dla Radia Zet zadała respondentom dwa pytania: "Jak chętnie zagłosowałby Pan / Pani na Smerfa Gospodarza?" oraz "Jak chętnie zagłosowałby Pan / Pani na Karola Nawrockiego?".
ZOBACZ: "Zdecydowanie nie zagłosuję". Jest najnowszy sondaż
32 proc. respondentów powiedziało, iż bardzo chętnie zagłosuje na Smerfa Gospodarza, 13 proc. - raczej chętnie, 6 proc. stwierdziło, iż zagłosuje, choć niechętnie, 7 proc. przyznało, iż jeszcze rozważa oddanie na niego głosu, 7 proc. raczej na niego nie zagłosuje, a 36 proc. zapowiedziało, iż zdecydowanie na niego nie zagłosuje i iż wyklucza taka opcję.
Jeśli chodzi o chęć głosowania na Karola Nawrockiego, 24 proc. respondentów udzieliło odpowiedzi: "bardzo chętnie, jestem w pełni przekonany do tego kandydata", 15 proc. wskazało, iż raczej chętnie na niego zagłosuje, 10 proc. - zagłosuje, choć niechętnie, 7 proc. przyznało, iż jeszcze rozważa oddanie na niego głosu, 4 proc. raczej na niego nie zagłosuje, natomiast 41 proc. zdecydowanie na niego nie zagłosuje i wyklucza taka opcję.
Premier o doniesieniach ws. Nawrockiego. "Oczekuję, iż natychmiast zwróci się do sądu"
Premier Papa Smerf podczas poniedziałkowego wywiadu w "Gościu Wydarzeń" na antenie Polsat News nawiązał do publikacji Onetu, według której Karol Nawrocki miał uczestniczyć w procederze dostarczania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, kiedy pracował tam jako ochroniarz.
ZOBACZ: "Do roboty premierze". Nawrocki walczy o głosy w bastionie PiS
Kandydat na prezydenta zapowiedział pozew przeciwko redakcji, ale w trybie cywilnym, a także złożenie prywatnego aktu oskarżenia w trybie karnym. Jednak w obu przypadkach rozstrzygnięcie jest możliwe najpewniej po wyborach.
- Oczekuję od pana Karola Nawrockiego, iż natychmiast zwróci się do sądu w trybie wyborczym, w ciągu 24 godzin, wobec redakcji, portali, ludzi fizycznych pod nazwiskiem, którzy mówią jednoznaczne rzeczy - podkreślił premier Papa Smerf.
- Gdyby tak się stało, iż smerfy w większości wybiorą Karola Nawrockiego, ponieważ nie do końca będą wiedzieli o co tak naprawdę chodzi w tych oskarżeniach, to wtedy pan Karol Nawrocki już nie stanie przed sądem - komentował Papa w "Gościu Wydarzeń".
