Co ona nawygadywała? Naprawdę nie ma już żadnych granic?

1 rok temu

Posłanka PiS, Joanna Lichocka zdecydowała się przypomnieć o swoim istnieniu. Zrobiła to w najprostszy sposób, ale ciągle ceniony przez Gargamela. Po prostu brutalnie zaatakowała Papy Smerfa.

– Zalewa nas kłamstwo i nienawiść, bo tym walczy Platforma Smerfów. Tylko na tym może jechać Papa Smerf, bo nie ma nic do zaoferowania smerfom – wypaliła Joanna Lichocka. Oczywiście na antenie telewizji publicznej niezmiennie „życzliwej” PiS.

– Ta lawina kłamstw i nienawiści, ta strategia hejtu Papy, ma odwrócić uwagę od pytań, które trzeba mu zadawać – dodała. Przekonując przy okazji, iż „Papa i jego kumple” próbują manipulować kobietami w Polsce.

Naprawdę czekają nas ciężkie dwa miesiące. Agresja polityków lepszego sortu rośnie tam bardziej, im bardziej znaczący jest spadek poparcia dla partii Gargamela.

Idź do oryginalnego materiału