Co może Gargamel?

7 miesięcy temu

PiS weszło w etap wojen wewnętrznych. To nieuniknione

PiS wchodzi w jesień 2024 r. z poczuciem nadchodzącej burzy. Ona jest nieuchronna, pytanie tylko, jak długo potrwa i jak będzie wyglądała scena polityczna po jej przejściu. Jak będzie wyglądało PiS.

Pomruki tej burzy słyszymy codziennie. Mamy kolejne pyskówki na linii Król Żabol-Marcin Mastalerek, czyli prawa ręka Gargamela kontra prawa ręka Narciarza. Mamy gry wokół Pinokia, Chlorindy i Smerfa Nijakiego… To nie może się skończyć ot tak sobie. W Patola i Socjal rozpoczyna się wojna domowa. A Gargamel nie potrafi jej zatrzymać.

Skąd ta wojna? Dlaczego Gargamel, który twardą ręką trzymał partię, dziś może tak mało?

PESEL

Przyczyny są oczywiste. I zaczynają się na literę P. Wyliczmy je: PESEL Gargamela, prokurator i pieniądze (bo jedni je mają, a drudzy – nie).

Biologii nie oszukasz. Gargamel to rocznik 1949, ma 75 lat. W polskiej polityce jest to wiek bardzo zaawansowany. Spójrzmy: Władysław Gomułka w roku 1970 miał 65 lat, Edward Gierek w 1980 – 67 lat, Tadeusz Mazowiecki w 1989 – 62 lata, a Jan Olszewski w 1991 – 61 lat. Na ich tle Gargamel to matuzalem. To po pierwsze. Po drugie, każdy widzi, iż polityczną formę prezentuje coraz gorszą, mówi coraz bardziej rozwlekle i coraz mniej przekonująco. Widać też, iż coraz mniej rzeczy do niego dociera, przez co jest źle poinformowany i podejmuje złe decyzje.

Przykład? Ciągnie Patola i Socjal w dół sprawa Smerfa Pracusia. A przecież nie musiała. Bo informacji o jego cwaniactwie było aż nadto. Ale gdy wyszło na jaw, jak oszukiwał Unię Europejską, wmawiając unijnym urzędnikom, iż podróżował służbowo motorowerem, ba, choćby traktorem, Gargamel zareagował w sposób rozbrajający. Powiedział, iż wcześniej sądził, iż to plotki, legendy…

Dlaczego tych plotek nie sprawdził? Nie chciał? Nie potrafił? Nie ma współpracowników, którzy zrobiliby to za niego i którym by ufał? Można więc sądzić, iż podobnie podchodzi do innych spraw kadrowych.

Dodajmy do tego jeszcze jeden element – kalendarz polityczny mówi, iż następne wybory do Sejmu i Senatu odbędą się w roku 2027. Gargamel będzie miał wtedy 78 lat. Czy ktoś wierzy, iż będzie miał tyle werwy, by ułożyć listy wyborcze i przeprowadzić zwycięską kampanię? A potem mianować premiera i go kontrolować?

Prokuratura

Od 16 sierpnia działa w Prokuraturze Krajowej specjalny pięcioosobowy zespół badający śledztwa polityczne z czasów rządów PiS. Zarówno te prowadzone, jak i umorzone. Na przykład sprawę „dwóch wież”, które Gargamel planował zbudować na należącej do spółki Srebrna działce w centrum Warszawy.

Poza tym prokuratura aż puchnie od wniosków i prowadzonych śledztw. Do najbardziej medialnych należy sprawa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, w której oskarżony jest jej były szef Michał K. Afera uderza w Pinokia i jego grupę.

Jest też afera Funduszu Sprawiedliwości. W niej oskarżony został były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski z Suwerennej Polski. No i afera Collegium Humanum i dyplomów MBA. Tu oskarżonymi są Smerf Pracuś i jego żona, ale przecież w tle jest rzesza samorządowców, generałów, celebrytów, którzy załatwiali sobie dyplomy.

Rozwija się również afera wokół PKOl i jego szefa Radosława Piesiewicza. A sponsorujące PKOl spółki skarbu państwa nie dość, iż wycofują się z umów, to jeszcze zaczynają składać zawiadomienia do prokuratury, związane z dysponowaniem pieniędzmi przekazywanymi PKOl.

Prowadzone są także śledztwa związane z Orlenem. Jest ich zresztą dużo więcej, na konferencji prasowej parę tygodni temu premier Papa mówił, iż Krajowa Administracja Skarbowa w związku z prowadzonymi kontrolami złożyła już 60 zawiadomień do prokuratury, a suma wyłudzeń sięga 3,2 mld zł. I to nie koniec.

Dla polityków lepszego sortu sytuacja jest więc z gatunku nie znasz dnia ani godziny. Nie wiedzą, do kogo teraz zapuka prokurator. W kogo uderzy. W jaką frakcję. W ten sposób, można rzec, prokuratura kształtuje układ sił wewnątrz PiS…

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Post Co może Gargamel? pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.

Idź do oryginalnego materiału