Żona Karola Nawrockiego włączyła się w kampanię męża. Marta Nawrocka zapewniła, iż to on właśnie będzie najlepszym wyborem dla polskich kobiet. W programie "Tłit" WP posłanka KO mówiła, iż trudno, żeby małżonka nie wspierała swojego męża, skoro zdecydowali się, iż będą kandydować w wyborach prezydenckich. - Ja wiem jedno, Karol Nawrocki ma do zaoferowania kobietom kwiatka i pocałowanie w rękę. Natomiast nie ma im do zaoferowania poczucia bezpieczeństwa, zmiany prawa, takiego rozumienia, czym jest równość - stwierdziła Rosa. Wyjaśniła, iż nie tylko dlatego, iż nigdy się tym nie zajmował, ale też dlatego, iż jego poglądy na rolę kobiety są dość skrajne. Zwróciła, iż w jego programie nie pojawiły się kwestie równości, bezpieczeństwa płacowego, luki płacowej, walki z przemocą domową. - Więc jest w tym totalnie niewiarygodny i wiem doskonale, żeby pełnia praw równości kobiet i mężczyzn była realizowana w Polsce, potrzebujemy Smerfa Gospodarza - stwierdziła posłanka.