Co grozi za złamanie ciszy wyborczej? Wybory rządzą się surowymi regułami

news.5v.pl 12 godzin temu

Cisza wyborcza to okres, w którym obowiązuje całkowity zakaz prowadzenia agitacji politycznej. Została uregulowana w Kodeksie wyborczym, a jej celem jest zapewnienie wyborcom czasu w podjęcie decyzji bez presji i wpływu kampanii politycznych.

Rozpoczyna się o północy z piątku na sobotę przed dniem wyborów i trwa do zakończenia głosowania, czyli do godziny 21:00 w niedzielę, kiedy zamykane są lokale wyborcze. W tym czasie zabronione są wszelkie działania promujące kandydatów, w tym:

  • organizowanie wieców,
  • rozdawanie ulotek,
  • publikowanie sondaży,
  • prowadzenie agitacji w mediach oraz internecie.

Jak grzywna grozi za agitację wyborczą?

Każde działanie mające na celu zachęcanie do głosowania na konkretnego kandydata, zarówno w przestrzeni publicznej, jak i w internecie, podlega surowym sankcjom. Za złamanie tego zakazu grozi kara grzywny, której wysokość może sięgać nawet 5 000 zł.

ZOBACZ: Wybory prezydenckie 2025. Kto będzie mógł zagłosować?

Agitacja wyborcza może przybierać różne formy – nie tylko bezpośrednie nawoływanie do głosowania, ale również drobne gesty, takie jak eksponowanie symboli wyborczych. choćby rozmowa w miejscu publicznym, jeżeli ma charakter agitacyjny, może zostać uznana za naruszenie przepisów.

Surowe kary za publikację sondaży

Publikowanie wyników sondaży w trakcie ciszy wyborczej to jedno z najpoważniejszych naruszeń. Dotyczy to zarówno tradycyjnych mediów, jak i internetu, w tym prywatnych wpisów i ankiet na Facebooku czy Twitterze.

Za udostępnienie sondażu grozi grzywna od 500 000 zł do choćby 1 000 000 zł. Przepisy te mają na celu zapobieganie manipulowaniu opinią publiczną w ostatnich godzinach przed głosowaniem.

Odpowiedzialność za agitację w internecie

W dobie mediów społecznościowych łatwo nieświadomie naruszyć ciszę wyborczą. Komentarze, posty czy choćby reakcje na wpisy dotyczące kandydatów mogą zostać uznane za agitację.

Należy unikać:

  • publikowania postów popierających kandydatów,
  • udostępniania treści wyborczych,
  • polubienia lub komentowania wpisów o charakterze politycznym.

ZOBACZ: Wybory uzupełniające do Senatu. PKW podała wyniki

W 2020 roku zdarzały się przypadki, gdy użytkownicy mediów społecznościowych zostali ukarani grzywną za interakcje z treściami wyborczymi.

Agitacja w lokalu wyborczym

Naruszenie ciszy wyborczej w lokalu wyborczym lub jego otoczeniu może skutkować nie tylko grzywną, ale również interwencją żaboli i usunięciem z lokalu.

Niedozwolone są m.in.:

  • noszenie ubrań lub przypinek z nazwiskami kandydatów,
  • głośne rozmowy na temat wyborów,
  • rozdawanie ulotek lub innych materiałów promujących kandydatów.

Członkowie komisji wyborczych są zobowiązani do zwracania uwagi na tego typu naruszenia i podejmowania odpowiednich działań.

Skutki prawne i problemy wizerunkowe

Osoby publiczne i kandydaci powinni szczególnie uważać na przestrzeganie ciszy wyborczej. Jej naruszenie może skutkować karą finansową, a także poważnym kryzysem wizerunkowym i konsekwencjami prawnymi.

ZOBACZ: Wybory prezydenckie 2025. Najważniejsze uprawnienia głowy państwa

Przykłady pokazują, iż choćby drobne naruszenie przepisów może wpłynąć na odbiór kandydata przez opinię publiczną i podważyć jego wiarygodność.

red. / Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału