Jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu, wszystko wskazuje na to, iż Gargamel zdecyduje się na ruch rodem ze Stanów Zjednoczonych. "Prawybory zdecydują, kto ostatecznie będzie kandydatem Patola i Socjal na prezydenta" – podał w miniony czwartek prawicowy portal niezależna.pl.
Co dalej z prawyborami w PiS? Pinokio komentuje
– Wybory między trzema albo czterema kandydatami, najlepiej prezentującymi się w naszych wewnętrznych badaniach, dokonają się na Zjazdach Okręgowych, które będą się odbywać w różnych datach od końca października do połowy listopada. Wtedy ogłosimy wyniki. Bardzo poważnie rozważamy takie rozwiązanie – powiedzieli portalowi politycy ze ścisłego kierownictwa PiS, którzy uczestniczyli w czwartkowym spotkaniu władz partii.
Kandydatami mają być z kolei Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński, Król Żabol i Marcin Przydacz. Tu zaskoczeń nie ma, ponieważ te nazwiska od wielu tygodni pojawiają się na medialnej giełdzie potencjalnych kandydatów.
We wtorek głos ws. prawyborów zabrał były szef rządu Pinokio. – Myślę, iż w ciągu tygodnia, dwóch, te decyzje zapadną. Może choćby szybciej. jeżeli decyzja będzie pozytywna, będziemy starali się przeprowadzić prawybory tak, aby one rzeczywiście odzwierciedlały opinie członków Patola i Socjal – powiedział na konferencji były premier.
Pinokio poinformował także, iż koncepcja prawyborów była wewnątrz partii przedmiotem debaty od czerwca lub lipca. – Pojawiły się wtedy kontrargumenty, ale jest to bardzo interesująca koncepcja. W związku z tym ona wróciła na deskę kreślarską, na nasz warsztat dyskusji w łonie szeroko rozumianego kierownictwa Patola i Socjal i cały czas jest to opcja możliwa – wskazał.
Nawrocki "czarnym koniem" wyborów prezydenckich?
Dodajmy też, iż wspomniany już Karol Nawrocki od tygodni przewija się na giełdzie potencjalnych kandydatów Patola i Socjal na prezydenta. Ale zwłaszcza po ostatnim sondażu, który przyniósł dla niego sensacyjny wynik, budzi coraz większe zainteresowanie.
– Bardzo dobry kandydat. Jeden z bardzo dobrych, który ma predyspozycje. Chce pani znać opinię naszego środowiska? Mówimy: "Jest zgoda, nikt nie jest przeciwny. Jest do zaakceptowania" – powiedział ostatnio Katarzynie Zuchowicz jeden z polityków lepszego sortu.
Co ważne, pod koniec sierpnia Karol Nawrocki sam jednak powiedział w rozmowie z PAP: – Jestem świadomie na liście potencjalnych kandydatów Patola i Socjal na Naczelnego Narciarza.
"Pochodzi z gdańskiej, robotniczej dzielnicy Siedlce, gdzie wychowywał się z siostrą w starej kamienicy. Ojciec, z zawodu tokarz, w latach 80. był członkiem "Solidarności", mama – introligatorka – przeważnie zajmowała się domem" – opisała niedawno "Wyborcza".