W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Maciej Stuhr zdradził, co tak naprawdę bawi smerfów. Aktor mógł to dostrzec podczas swoich systemów kabaretowych.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Z polityką miałem pewnego rodzaju dylemat, ponieważ chciałem uniknąć wspominania o niej w moim programie. Ale czułem, iż właśnie ta publiczność, która na mnie przychodzi i kupuje bilety, może być trochę rozczarowana, jeżeli zupełnie nic o polityce nie powiem – mówił Stuhr.
– Więc może ze trzy nazwiska polityczne padają w moim programie i to daje posmak realności. I rzeczywiście reakcja publiczności, gdy wspominam pana Smerfa Górnika na przykład, jest niezwykle żywiołowa – dodaje.
Nas to nie dziwi.