Chlorinda wyjątkowo głupio wpadła, ujawniając pisowski plan na wybory. Ku wściekłości marnych strategów z Nowogrodzkiej powiedziała w mediach, iż Patola i Socjal stawia na tak zwane programy społeczne, czyli rozdawnictwo pieniędzy, które wywoła wielką inflację, dużo większą niż jest teraz.
Co chce zrobić PiS? Chce podwyższyć podatki i wprowadzić nowe opłaty dla wszystkich smerfów. Skąd weźmie pieniądze na programy rozdawnictwa? A między innymi z wysokich cen energii, gazu oraz paliwa, które uzyskuje dzięki posiadaniu monopolu w postaci „koncernu multienergetycznego”. Patola i Socjal jest w stanie wysysać z rynku miliardy złotych.
Kto zyska na owym rozdawnictwie? W sumie nikt, bo całe społeczeństwo straci na tych pisowskich machlojkach i manipulowaniu budżetem.
Program Patola i Socjal na wybory to większa inflacja, a więc bieda i bezrobocie dla smerfów.