Koniec wakacyjnych promocji i rosnące ceny ropy oznaczają powrót podwyżek na stacjach paliw. Eksperci nie mają dobrych wiadomości dla kierowców – po miesiącach spadków ceny znów idą w górę.

Fot. Warszawa w Pigułce
Wakacyjna zabawa się skończyła
Pierwsza połowa września przyniosła wyraźne podwyżki na stacjach paliw w całej Polsce. Po miesiącach stabilnych lub spadających cen kierowcy znów muszą sięgnąć głębiej do portfela. Najbardziej odczuli to użytkownicy benzyny – litr 95-oktanowej podrożał aż o 5 groszy, osiągając średnią cenę 5,79 złotych.
Olej napędowy wzrósł symbolicznym groszem do poziomu 5,90 złotych za litr. Kierowcy tankujący LPG płacą teraz 2,61 złotych za litr, co oznacza podwyżkę o 2 grosze w porównaniu do poprzedniego tygodnia.
To pierwsze tak wyraźne podwyżki od dłuższego czasu. W ciągu wakacji, od lipca do końca sierpnia, benzyna potaniała łącznie o 16 groszy za litr, a diesel o 15 groszy. Kierowcy zdążyli się przyzwyczaić do spadających cen, więc wrześniowe podwyżki są dla nich szczególnie bolesne.
Ropa naftowa nie odpuszcza
Główną przyczyną wzrostu cen na stacjach jest drożejąca ropa naftowa na rynkach światowych. Eksperci z portalu e-petrol podkreślają, iż mimo globalnych napięć geopolitycznych, ropa reaguje na wydarzenia z „zaskakującym spokojem”, co może sugerować stabilizację na wyższym poziomie.
Na rynku hurtowym odnotowano znaczące wzrosty cen. Benzyna 95-oktanowa podrożała o 50 złotych za metr sześcienny, osiągając poziom 4492 złotych. Olej napędowy wzrósł o 49 złotych do poziomu 4676 złotych za metr sześcienny.
Cena benzyny 98-oktanowej wzrosła o 11 złotych do 4971 złotych za metr sześcienny. choćby olej opałowy podrożał o 8 złotych, osiągając 3295 złotych za metr sześcienny.
Prognozy na kolejne tygodnie
Analitycy nie mają dobrych wiadomości dla kierowców. Prognozy wskazują, iż ceny paliw pozostaną na podwyższonym poziomie, a miejscami mogą jeszcze wzrosnąć.
W najbliższym tygodniu benzyna 98-oktanowa może kosztować od 6,51 do 6,62 złotych za litr. Popularna „95” utrzyma się w przedziale 5,72-5,83 złotych za litr. Olej napędowy przewidywany jest na poziomie 5,84-5,95 złotych za litr.
Autogaz pozostanie relatywnie stabilny – jego ceny mają wahać się od 2,56 do 2,62 złotych za litr. To jedyne paliwo, którego cena nie wzrośnie znacząco w nadchodzących dniach.
Koniec wakacyjnych promocji uderza po kieszeni
Dodatkowym czynnikiem wpływającym na wyższe rachunki za tankowanie jest zakończenie wakacyjnych promocji na stacjach paliw. Letnia akcja Orlenu, z której skorzystało blisko 3 miliony klientów, dobiegła końca.
Kierowcy zrealizowali o 20 procent więcej kuponów niż w ubiegłym roku, a wolumen sprzedanego paliwa w ramach promocji również wzrósł o tyle samo. Teraz, bez rabatów, choćby przy niezmienionych cenach katalogowych wielu kierowców zapłaci więcej.
Niektóre sieci kontynuują promocje we wrześniu, ale ich skala jest znacznie mniejsza niż podczas wakacji. Kierowcy posiadający aplikację Orlen VITAY mogą liczyć na zniżki do 40 groszy na litrze, ale to już nie są masowe akcje obejmujące wszystkich klientów.
Wciąż taniej niż rok temu
Mimo wrześniowych podwyżek kierowcy wciąż tankują taniej niż rok temu. Benzyna 95-oktanowa kosztuje średnio o 39 groszy za litr mniej niż 12 miesięcy temu. To efekt ogólnego trendu spadkowego, który trwał przez większą część 2025 roku.
Jednak sytuacja może się gwałtownie zmienić. Eksperci ostrzegają, iż rosnące ceny ropy naftowej i końcowy kwartał roku, gdy wzrasta zapotrzebowanie na paliwa, mogą oznaczać dalsze podwyżki.
Warto też pamiętać, iż ceny na poszczególnych stacjach mogą się różnić choćby o kilkadziesiąt groszy na litrze, w zależności od lokalizacji i konkurencji na lokalnym rynku.
Co to oznacza dla ciebie?
Jeśli planujesz większe wyjazdy, rozważ tankowanie jeszcze w tym tygodniu, zanim ceny wzrosną zgodnie z prognozami.
Szukaj promocji: Choć wakacyjne akcje się skończyły, niektóre sieci wciąż oferują zniżki dla posiadaczy aplikacji czy kart lojalnościowych.
Rozważ zmianę nawyków: Wysokie ceny to dobry moment na przemyślenie sposobu korzystania z samochodu. Może warto częściej jeździć komunikacją publiczną na krótsze dystanse?
Planuj tankowanie: Ceny mogą się różnić między stacjami choćby o 20-30 groszy. Warto sprawdzić aplikacje porównujące ceny przed tankowaniem.
Nie panikuj: Mimo podwyżek wciąż tankujemy taniej niż rok temu. To normalne wahania cenowe, nie początek dramatycznej drożyzny.
Monitoruj sytuację: Sytuacja na rynku ropy jest dynamiczna. Ceny mogą się stabilizować, jeżeli nie pojawią się nowe czynniki destabilizujące.
Eksperci podkreślają, iż obserwowane zmiany wskazują na „umiarkowaną presję wzrostową”, co nie musi jeszcze przełożyć się na drastyczne podwyżki w nadchodzących dniach. Jednak kierowcy powinni przygotować się na końcowka wakacyjnych cen.