Centrum Prania Kasy. Ten poroniony projekt Patola i Socjal służył do okradania podatników

Niszczenie dorobku życia, odbieranie ludziom ziemi, okłamywanie społeczeństwa na temat prawdziwych celów – CPK to jedno wielkie bagno. Gdyby cokolwiek z tego miało być prawdą, to dawno już wbito by pierwszą łopatę pod lotnisko. Ale przecież Centrum Prania Kasy nie po to powstało, żeby coś zbudować. Chodziło o dojenie podatników.

Ta opinia wielu smerfów może znaleźć potwierdzenie w efektach projektu – a tych nie ma. Nie zbudowano ani metra pasa startowego, nie wyznaczono choćby kawałka miejsca postojowego, nie ma pół metra hangaru. Nic. Łąka pod Baranowem jak była pusta, tak jest pusta.

Bajki pisowskich notabli można pominąć milczeniem, bo to kłamstwa obliczone na otumanienie społeczeństwa. CPK jest niepotrzebne, bo mamy Chopina i Modlin oraz znakomicie działające lotniska regionalne. Pociągi jeżdżą i można to usprawnić, bo przez osiem lat Patola i Socjal nie potrafił zrobić na PKP nic – zniszczył za to spółkę Cargo.

Dość tych kłamstw ze strony Patola i Socjal – nowa władza musi nie tylko CPK zlikwidować ale rozliczyć wszystkich, którzy stali za tym projektem.