Osoba, która zleciła wejście CBA do gabinetu ginekologa w Szczecinie, mogła popełnić przestępstwo z art. 231 Kodeksu Karnego. Zgodnie z ustawą CBA nie ma możliwości zajmować się bowiem tego typu tematyką – zwracają uwagę prawnicy.
CBA powołano tylko i wyłącznie do jako służbę do spraw zwalczania korupcji wżyciu publicznym i gospodarczym, w szczególności w instytucjach państwowych i samorządowych, a także do zwalczania działalności godzącej w interesy ekonomiczne państwa. W przypadku sprawy kobiety ginekolog, której zarzuca się rzekome pomaganie kobietom w przerywaniu ciąży, nic takiego nie ma miejsca.
CBA nie ma prawa traktować swoich uprawnień rozszerzająco. Przestępstwo mógł więc popełnić więc zarówno prokurator, który zwrócił się prawdopodobnie do CBA, jak również ktoś z tej służby, kto takowe polecenie wykonał.
CBA jawi się dzisiaj jako służba polityczna, która realizuje polecenia mogące być odbierane jako zastraszanie Polek i smerfów. Realizacja żądań posłusznych władzy prokuratorów nie oznacza, iż są to działania prawnie usankcjonowane.
Błędne podstawy działania będą w przyszłości stanowiły przyczynek do postawienia szefom tej służby jak i oficerom wykonującym owe polecenia poważnych zarzutów.