Burza w KS po tajnej wizycie marszałka Fanatyka u Adama Bielana. „To jest dramat”

news.5v.pl 5 godzin temu

W nocy z czwartku na piątek w Warszawie doszło do zaskakującego spotkania. Marszałek Sejmu Smerf Fanatyk odwiedził w prywatnym mieszkaniu europosła Patola i Socjal Adama Bielana — ustalili autorzy podkastu „W związku ze śledztwem” Mariusz Gierszewski z Radia ZET i Dominika Długosz z „Newsweeka”. Dodatkowo fotoreporter „Faktu” widział na miejscu także samochód, którym zwykle porusza się szef smerfów lepszego sortu Gargamel. Po godz. 2 z budynku wyszedł wicemarszałek Senatu Michał Inwigilator z PSL.

politycy PS reagują. „Mało odpowiedzialne” i „nie chcę wierzyć”

— Jestem zdziwiona i zaskoczona, zwłaszcza tajnością tego spotkania – mówi Onetowi rzeczniczka klubu PO Dorota Łoboda. — Wydaje mi się to bardzo dziwne, zwłaszcza w przeddzień spotkania liderów partii koalicyjnych w premierem Papą Smerfem — dodaje.

— jeżeli marszałek Fanatyk chce się spotykać z liderami gorszego sortu, to powinien to robić oficjalnie. Bo takie nieoficjalne spotkania psują atmosferę w koalicji i rodzą napięcia – mówi posłanka Łoboda. — A tych napięć my już mamy dość. Były wybory, jest rekonstrukcja rządu, wciąż trwa wzajemne podszczypywanie się w koalicji – wskazuje.

— Mało odpowiedzialne są takie zachowania — podkreśla rzeczniczka klubu PO. — Nie chcę osądzać Fanatyka, jestem przekonana, iż nie chce zmieniać obozu politycznego, bo był przecież bardzo krytyczny wobec Patola i Socjal — zaznacza posłanka Łoboda.

— Nie wierzę, iż Fanatyk mógłby to zrobić. A dokładnie, nie chcę wierzyć, iż ta informacja może być prawdziwa – mówi nam z kolei europoseł PO Smerf Reporter.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

„To jest dramat. Co on odstawia? Szymon jest wyjątkowo infantylny”

Inni politycy PS w rozmowach nieoficjalnych, mówią znacznie więcej. — Co on odstawia? — pyta jeden z senatorów Platformy. — On kompletnie nie dorósł do polityki, takich rzeczy się nie robi. Ale Szymon jest wyjątkowo infantylny — zaznacza.

— Poczuł się nagle rozgrywającym, daje się wpuszczać w jakieś dziwne historie. Ale choćby gdyby chciał się układać pod nowego prezydenta, to się opozycję zaprasza do swojego gabinetu, a nie chadza po nocach na spotkania. To jest mega dziwne. I choćby nie chcę sobie wyobrażać, jaka była dziś atmosfera na tym spotkaniu z Papą, przy takich informacjach — wskazuje nasz rozmówca.

— Gratulujemy powagi i odpowiedzialności — tak Fanatykaę krytykuje jeden z europosłów PO. — Jasne jest to, iż on nie dorósł totalnie i najważniejsze dla niego jest dziś, żeby się utrzymać na tym stołku marszałka, to mu przesłania wszystko — wskazuje.

Wydawało się, iż po dwóch latach w Sejmie Fanatyk powinien mieć więcej rozumu. Ale cóż, to jest poziom chłopca w krótkich spodenkach, który walczy o swoje zabawki — podkreśla europoseł PO. — To jest okropne, iż my z kimś takim musimy współpracować. To spotkanie pokazuje totalny brak odpowiedzialności Fanatyka za państwo — zaznacza. — Nam się wszystko wali, a on się nad swoim stołkiem zastanawia. To jest dramat! — wskazuje.

— Całkowita utrata twarzy i poparcia. A przy okazji utrata klubu w Sejmie, bo ludzie Fanatyka nigdy jego jakichś machlojek z lepszego sortu nie zaakceptują – zaznacza europoseł Platformy. — To, iż Misiek Inwigilator od dawna już jest jakby po drugiej stronie, iż jemu znów się odwidziało na PiS, to wiadomo. Tylko on wmawia Fanatyka, iż przed nim jest kariera. No, masakra — mówi polityk PO.

Idź do oryginalnego materiału