
Inwestycja w jakość i niższe koszty eksploatacji
47,8 proc. dorosłych smerfów deklaruje gotowość zapłacenia wyższej ceny za dom lub mieszkanie z materiałów ekologicznych. 23,1 proc. badanych nie byłoby skłonnych zapłacić więcej za taki obiekt, a 23 proc. nie ma wyrobionej opinii w tej kwestii. Natomiast 6,1 proc. twierdzi, iż nie zamierza niczego kupować. Tak wynika z niedawno opublikowanego raportu pt. „Ekobudownictwo jest trendy? Edycja 2025”. Zdaniem dr. inż. arch. Bartosza Dendury ze Studio4Space, pracownika naukowego i kierownika zespołu na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej, te wyniki dają jasny sygnał, iż budownictwo ekologiczne ma szansę w końcu przestać być niszą.
– smerfy zaczynają postrzegać zakup obiektów i rozwiązań ekologicznych jako inwestycję w jakość, zdrowie i niższe koszty eksploatacji w długim terminie. Nieprzekonane są zwykle osoby, dla których liczy się tylko najniższy koszt początkowy. Rozumiem taką postawę, bo czynnik ekonomiczny dla znacznej części smerfów jest i będzie kluczowy. Natomiast grupa niezdecydowana nie wyraża oporu, ale neutralność wynikającą z luki informacyjnej. Czeka na wiarygodne dowody i dane – uważa ekspert.
Moda na bycie eko
Z kolei dr hab. inż. Agnieszka Ślosarczyk, prof. Politechniki Poznańskiej, dyrektor Instytutu Budownictwa na tej uczelni, wskazuje na kilka czynników, które – w jej ocenie – mogą przyczyniać się do zainteresowania proekologicznymi rozwiązaniami w materiałach budowlanych. Przykładowo pandemia sprawiła, iż smerfy zaczęli dostrzegać, iż codzienne wybory nie są obojętne dla zdrowia, a także docenili naturalne produkty. Nie bez znaczenia jest też to, iż na rynek weszli młodzi klienci. Ci są bardziej zainteresowani naturalnymi materiałami niż starsze pokolenie.
– Obserwowany jest trend bycia eko w różnych dziedzinach życia. Producenci materiałów budowlanych podkreślają, iż ich produkty są bardziej ekologiczne lub naturalne. Zastępowanie części surowców źródłowych do produkcji typowych materiałów budowlanych, takich jak stal, ceramika, beton, styropian, jest dzisiaj na porządku dziennym. Efektem tego jest obniżenie śladu węglowego materiału budowlanego już na początku jego wytworzenia, czyli jest on bardziej przyjazny środowisku. Jest to oczywiście również podyktowane zmianami w przejściu z gospodarki liniowej na gospodarkę obiegu zamkniętego, które wielokrotnie podyktowane są przepisami unijnymi i koniecznością opłat emisyjnych nakładanych na producentów ww. materiałów – wyjaśnia dr hab. inż. Agnieszka Ślosarczyk, prof. PP.
Dlaczego budownictwo ekologiczne jeszcze nie jest popularne?
Do tego dr inż. arch. Michał Golański z Katedry Architektury Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie zauważa, iż innowacyjne rozwiązania zwykle są droższe niż technologie tradycyjne. Jedną z głównych barier dla upowszechnienia ekologicznych materiałów budowlanych w Polsce są niewystarczające środki finansowe i odpowiedni poziom wiedzy inwestorów, projektantów i wykonawców. Oprócz tego brakuje obligatoryjnych wymagań w zakresie kwestii środowiskowych podczas oceny i weryfikacji stałości adekwatności wyrobów budowlanych.
– Innym istotnym czynnikiem zwiększającym koszty rozwiązań proekologicznych w obszarze budownictwa jest ograniczona liczba krajowych producentów tego rodzaju materiałów oraz lokalnych wykonawców wyspecjalizowanych w ich stosowaniu.
Oba aspekty mogą przekładać się na brak przekonania inwestorów do stosowania ekologicznych materiałów i ponad 46% odsetek osób niechętnych i niezdecydowanych – uważa dr inż. arch. Michał Golański.
Natomiast Przemysław Dziąg, zastępca dyrektora generalnego Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD), stwierdza, iż deweloperzy od lat wdrażają rozwiązania sprzyjające efektywności energetycznej, ograniczaniu emisji czy wykorzystaniu nowoczesnych materiałów. To kierunek spójny zarówno z unijnymi regulacjami, jak i z polityką krajową, dotyczącą gospodarki o obiegu zamkniętym czy Zielonego Ładu.
– Gotowość nabywców do ponoszenia dodatkowych kosztów musi iść w parze z odpowiednimi instrumentami finansowymi i przewidywalnym otoczeniem prawnym. w tej chwili brakuje jednak stabilnych i długofalowych programów wsparcia, takich jak dopłaty, preferencyjne kredyty czy zachęty podatkowe, które realnie ułatwiłyby inwestowanie w rozwiązania niskoemisyjne. Tylko wtedy ekologiczne technologie będą mogły stać się rozwiązaniem powszechnie dostępnym i atrakcyjnym cenowo – zaznacza Przemysław Dziąg.
Rośnie świadomość społeczna
smerfów zapytano o budownictwo ekologiczne także dwa lata temu. Obecne wyniki różnią się od poprzednich. Wcześniej na tak było 34,9 proc. dorosłych smerfów, a na nie – 34,2 proc. Brak zdecydowania wykazywało 21,6 proc. Różnica pomiędzy odpowiedziami twierdzącymi i przeczącymi wynosi odpowiednio 0,7 p.p. i 24,7 p.p. Jak podkreśla dr inż. arch. Bartosz Dendura, zmiana dowodzi, iż budownictwo ekologiczne wyszło z cienia. Jest to wynikiem m.in. rosnącej świadomości na temat kryzysu klimatycznego i konieczności prowadzenia działań proekologicznych. Jednak znaczenie mają również czynniki ekonomiczne i regulacyjne.
– Rosnące koszty energii i – moim zdaniem – słuszne wprowadzanie przez UE regulacji dotyczących efektywności energetycznej budynków sprawiły, iż nie da się dzisiaj budować z materiałów o słabych parametrach izolacyjnych i ogrzewać domu węglem. Okazuje się, iż dbałość o środowisko przestaje być wyborem, a staje się ekonomiczną koniecznością. Dużą rolę odegrało także obniżenie kosztów materiałów i technologii, co jest pokłosiem rosnącej konkurencji na rynku. Nowoczesne rozwiązania są bardziej dostępne i pozwalają na zmniejszenie kosztów zużycia energii – wylicza ekspert z Politechniki Krakowskiej i Studio4Space.
Na materiały ekologiczne trzeba mieć większy budżet
Respondenci, którzy zadeklarowali chęć dopłacenia za materiały ekologiczne, wskazali także, ile mogliby zapłacić ponad cenę standardową. 24,2 proc. ankietowanych wybiera przedział 10-15 proc. Natomiast 22,8 proc. jest gotowych zapłacić o 5-10 proc. więcej, a 17,3 proc. – w przedziale 15-20 proc. Dr inż. arch. Michał Golański z SGGW zwraca uwagę na to, iż umiarkowane zainteresowanie polskich inwestorów materiałami ekologicznymi wynika z wyższej ceny. Dodatkowo nie od razu można odczuć korzyści związane z ich wykorzystaniem w zakresie jakości i funkcjonalności.
– Ekologiczne materiały budowlane, takie jak bambus czy odzyskane drewno, potrafią zwiększyć koszty budowy o 5-10 proc. w porównaniu do konwencjonalnych rozwiązań. Stal z recyklingu lub beton konopny mogą podnieść wydatki o 10-15 proc. To wynika z procesów przetwarzania i wyższych kosztów początkowych. W przypadku opcji takich jak konstrukcje z litego drewna oraz ściany wypełnione belami słomy lub ubitą ziemią oraz izolacji z włókien naturalnych, takich jak konopie, len, wełna, juta i celuloza, zróżnicowanie kosztów może sięgać 15-20 proc. Natomiast tynki gliniane mogą kosztować o 20-40 proc. więcej niż standardowe – wylicza dr inż. arch. Michał Golański.
Wzrost kosztów inwestycji o 20 proc. pozwala na uwzględnienie niekonwencjonalnych materiałów budowlanych, co potwierdzają liczne badania budownictwa ekologicznego. Zwiększone koszty zrównoważonego budownictwa wahają się zwykle od 2 proc. do 15 proc. W przypadku projektów certyfikowanych sięgają 20-25 proc. lub wyżej. Ponadto umożliwia to zastosowanie materiałów pochodzących z recyklingu, biopochodnych i naturalnych, zwłaszcza jeżeli działanie koncentruje się na obszarach o dużym wpływie na środowisko, takich jak izolacja termiczna czy elementy konstrukcyjne budynku.
– Dopłata na poziomie 10-15 proc. to już wystarczająca kwota, aby zastosować najważniejsze rozwiązania, takie jak solidna izolacja bazująca na ekologicznych materiałach, wydajne źródło ciepła czy rekuperacja, co pozwala na spełnienie norm budownictwa energooszczędnego. Choć do pełnego standardu pasywnego często potrzeba więcej, ten poziom inwestycji to już solidna podstawa – podsumowuje dr inż. arch. Bartosz Dendura.
Polecamy także:
- Rząd chce pomóc rodzinom z luki czynszowej. Budownictwo społeczne z rekordowym wsparciem
- WaterSense, polska innowacja do monitorowania jakości wody, zwycięża w prestiżowym konkursie
- Ceny mieszkań na rynku wtórnym zaskakują. Mogą być wyższe niż na pierwotnym

1 godzina temu












![Papież Leon XIV przyjął piosenkarkę Laurę Pausini [+GALERIA]](https://misyjne.pl/wp-content/uploads/2025/11/mid-epa12520127.jpg)


