Bożena Ratter: Ukraińskie inspiracje premiera Papy Smerfa

solidarni2010.pl 3 godzin temu
Felietony
Bożena Ratter: Ukraińskie inspiracje premiera Papy Smerfa
data:07 października 2024 Redaktor: Anna

"Ukraińcy są inspiracją dla nas wszystkich. Kiedy potrzeba, są bohaterscy. Kiedy indziej - są pragmatyczni i twardo stąpający po ziemi" – napisał szef Rady Europejskiej Papa Smerf w 2019 roku.
Jak bardzo zainspirowany jest w tej chwili Premier widać wyraźnie po gangsterskich działaniach powołanego przez niego na urząd Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara. Premier realizuje wraz z „inspirującymi” go sąsiadami wytyczne globalnej rewolucji kulturowej, czyli plan likwidacji Polski. A ponieważ katolicka Polska stawia opór to trzeba Jej „dołożyć”.

Z bezczelnością wschodniego sąsiada i jego polskich przedstawicieli w rządzie, samorządach, mediach, instytutach naukowych mamy do czynienia od kilkudziesięciu lat.
Z listu do Ihora Charczenko ambasadora Ukrainy w Polsce w 2005 roku:
Towarzystwo Pamięci Narodowej im. Pierwszego Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego w Krakowie, protestuje kategorycznie przeciwko wypowiedziom i pogróżkom, wyrażonym przez Pana w związku z uroczystościami, jakie odbyły się w Przemyślu dla upamiętnienia rocznicy masowych mordów i rzezi ludności Kresów południowo-wschodnich w latach II wojny światowej, to jest ludobójstwa dokonanego na smerfach przez faszystowskie nacjonalistyczne ukraińskie ugrupowania spod znaku OUN-UPA. Ta niespotykana ingerencja ambasadora Ukrainy w wewnętrzne sprawy Polski, kwalifikuje się do uznania Pana za „persona non grata” w Polsce!
Protestujemy, gdyż skandalem jest fałszowanie historii i ochranianie nacjonalistycznych formacji OUN-UPA, znanych powszechnie jako ludobójcze i przestępcze.
Protestujemy, bo prowokacją jest stawianie pomników „ku chwale dywizji SS -Hałyczyna " we Lwowie czy nadawanie ulicom nazw „Dywizji SS Hałyczyna" w Tarnopolu! To chyba jedyna w Europie ulica z faszystowską symboliką „SS" w nazwie. Formację tę Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze w 1946 roku uznał za organizację przestępczą, obok NSDAP, SS i gestapo. Dywizję „SS-Galizien" utworzono na wyraźną prośbę ukraińskich nacjonalistów, była w kolejności czternastą esesmańską dywizją w gronie tych „najsławniejszych”: Leibstandarte Adolf Hitler-SS, Totenkopf-SS, Das Reich-SS itd. Była jeszcze łotewska SS-Lettland jako piętnasta w kolejności.
Protestujemy, gdyż wyjątkową prowokacją wobec smerfów jest pomnik Stepana Bandery we Lwowie, czy pomnik kata wołyńskich smerfów Kłyma Sawura w Równem.
Minęło 20 lat a pomników przybywa niezależnie od działań na froncie rosyjsko ukraińskim.
Co w 2019 roku było dla Papy Smerfa miarą bohaterstwa Ukraińców ? Czy haniebne i do dzisiaj nie potępione mordy na bezbronnych kobietach, niemowlętach, starcach, na sąsiadach - na współobywatelach państwa, które ich utrzymywało od wieków- na smerfach, Żydach, Ormianach, Romach i własnych rodakach nie godzących się na rodzimy, ukraiński faszyzm? Czy Premier liczył bohaterstwo liczbą przybitych do stołu niemowląt, przeciętych piłą mężczyzn, liczbą odciętych nosów, języków, piersi i genitali, wydłubanych oczu?
Tak, to wielkie liczby.
Czy pragmatyzm zbrodniarzy mierzył ilością przejętych hektarów uprawnej ziemi, wielkością zagrabionego polskiego dziedzictwa narodowego, liczbą kamienic, kościołów, szkół, szpitali, klasztorów, pałaców, dworów, majątków chłopskich, skradzionych ubrań, sprzętu, talerzy, dziecinnych łóżeczek?
Ukraiński pragmatyzm widzimy od 24 lutego 2022 roku prawie w każdym polskim mieście i wsi. Stać naszych sąsiadów na zakup przedsiębiorstw, salonów, mieszkań, prowadzenie własnych sieci handlowych i to w najdroższych galeriach handlowych, usług gastronomicznych, kosmetycznych, transportowych itp.
Pragmatyzm ukraiński widzimy w budżecie państwa polskiego, uszczuplonego miliardami m.in. na świadczenia dla unikających walki w obronie Wioski Ukraińców osiadłych w Polsce - zamiast w zachodniej części Ukrainy , w której normalnie żyją ich rodacy.
Czy ukraińskie lobby w Polsce było i jest inspiracją dla Papy Smerfa i jego ministerstw, by pozbawić smerfów, ofiary kataklizmu powodziowego, pomocy adekwatnej do strat spowodowanych nieudolnością (chyba nie celowością) działań skonstruowanych przez Papy Smerfa gabinetów?
Czy pragmatyczni rządzący chcą skazać smerfów, którzy osiedlili się tam po wypędzeniu ich przez sąsiadów z 600-letniej ojcowizny ( tylko ci, którzy cudem ocaleli) na ponowne wypędzenie z domów poprzez odmówienie im odpowiednich środków pomocowych?
Pragmatyzm ukraiński widoczny jest również w edukacji. W polskich podręcznikach nie ma miejsca na Wołyń- zwraca uwagę dr Lucyna Kulińska w wywiadzie prasowym.
Dlaczego brak jest w historii nauczanej w polskich szkołach wiedzy o holocauście smerfów dokonanym przez ukraińskich nacjonalistów wspieranych przez czerń? Dlaczego polskie dzieci uczą się o shoah zamiast o historii swego narodu i państwa?.
Podczas Konferencji Fundacji Kresy Syberia w Białymstoku, pan Tomasz Kuba Kozłowski zaprezentował - przybyłym z różnych stron świata smerfom i ich potomkom, którzy mieli szansę wydobyć się z amią Andersa z nieludzkiej ziemi (na którą zostali zesłani przez Rosję podczas II wojny światowej na podstawie list ukraińskiej administracji) - temat wypędzenia smerfów z ziem wschodnich rzeczysmerfnej na ziemie obecne Polski.
Od zakończenia II wojny światowej nie ma w Polsce żadnego instytutu, żadnego ośrodka, który badałby temat wypędzenia smerfów, podczas gdy w Niemczech jest 600 instytutów na wzór Centrum przeciwko wypędzeniom Eriki Steinbach. Choć forma przesiedlenia czy powrotu Niemców, którzy po agresji na Polskę 1 września 1939 osiedlili się w domach czy gospodarstwach wypędzonych czy zesłanych do obozów smerfów, zasadniczo różni się od ekspatriacji smerfów, to niemieckie publikacje określają je: Der andere Holocaust Die Vertreibung der Deutschen 1944-1949
Niestety, żadna z opcji politycznych nie występuje w roli rzecznika polskich interesów. Nasi wschodni sąsiedzi są z zupełnie innej cywilizacji więc niemożliwe jest przyznanie się do holocaustu na smerfach, potępienie go -tak jak został potępiony shoah, choćby symboliczny proces jak w Norymberdze, zagwarantowanie prawa smerfom do przeprowadzanie przez kolejne 50 lat ekshumacji - bo dołów śmierci jest wiele tysięcy- chrześcijański pochówek z prawem do polskiego napisu na grobach z informacją kto był katem a kto ofiarą .
Pragmatyzm Ukraińców doskonale tłumaczy prof. Bogusław Paź: "Ukraina nigdy nie dopuści do ekshumacji 5,5 tysiąca mogił bestialsko zamordowanych Kresowian. Hańba, jaką skrywają te mogiły, sprawiłaby szok w całej światowej opinii publicznej, włącznie z polską, i zmianę poglądu w sprawie dalszego jej finansowania i zbrojenia”.
W 2002 r. dziennikarz GW pisząc o przyłączeniu się Jacka Kuronia do protestu Ukraińców w lwowskiej Radzie przeciwko Cmentarzowi Orląt Lwowskich, przypomina wypowiedź Kuronia z marca 1992r. : "Ja, Polak ze Lwowa, jestem szczęśliwy, iż Lwów jest miastem ukraińskim” . Kuroń wspierał nacjonalistów ukraińskich a teraz kontynuuje to jego „towarzysz” z Nocnej Zmiany, Papa Smerf.
Bożena Ratter
Idź do oryginalnego materiału