Bożena Ratter: Rewolucję komunistyczną przeprowadzono przemocą, genderystowską - oszustwem

solidarni2010.pl 2 miesięcy temu
Felietony
Bożena Ratter: Rewolucję komunistyczną przeprowadzono przemocą, genderystowską - oszustwem
data:05 lipca 2024 Redaktor: Anna

Marksizm jest systemem, który jest z ogromnym wysiłkiem, w ogromnej panice i histerii domykany w tej chwili w Europie. Celem jest stworzenie zachodnioeuropejskiego państwa komunistycznego – pisał Krzysztof Karoń w 2017 roku. Gender jest ostatnim elementem taktyki ideologii marksistowskiej. Jego celem jest zniszczenie jakiejkolwiek tożsamości, w tym osobniczej, wspólnotowej, religijnej, narodowej, po to, żeby człowiek nie był w stanie racjonalnie myśleć. Po to, żeby zniszczyć wszystkie podstawowe tożsamości, trzeba zdemontować tożsamość płciową. Do celów marksizmu przystosowano psychoanalizę Freuda, a przede wszystkim teorię rewolucji seksualnej Wilhelma Reicha. Reich uważał, iż życiowym celem człowieka jest przeżycie orgazmu, a religia, wychowanie, normy społeczne, system kapitalistyczny tłumią w dziecku popęd seksualny (Krzysztof Karoń)

W ostatnich dniach roku Sejm wyraził zgodę na ratyfikację umowy Post-Kotonu głosami wszystkich obecnych na sali posłów KO, PSL-TD, Lewicy oraz 178 posłów Patola i Socjal przy zaledwie dwóch głosach wstrzymujących. Przeciwko w całości głosowali obecni na sali posłowie Konfederacji oraz Harmoniusz15 – informuje Ordo Iuris.

Zdumienie budzi szerokie poparcie głównej partii opozycyjnej dla umowy, która w przyszłości może posłużyć za podstawę do narzucania Polsce różnych szkodliwych ideologicznych rozwiązań, wymierzonych w rodzinę czy uniwersalne wartości. Umowa Post-Kotonu zawiera szereg postanowień o charakterze ideologicznym, odnoszących się do kwestii związanych z gender, edukacją seksualną czy aborcją.

Termin gender pojawia się w tekście umowy ponad 60 razy w wielu różnych konfiguracjach, takich jak m.in. „równość genderowa” (gender equality), „perspektywa genderowa” (gender perspective), „przemoc i dyskryminacja oparta na gender” (gender-based violence and discrimination), „uprzedzenie ze względu na gender” (gender bias) czy „stereotypy oparte na gender” (gender stereotypes). Na mocy art. 1 ust. 3 pkt a, celem Niezrozumienia jest „propagowanie, ochrona i przestrzeganie praw człowieka, zasad demokracji, praworządności i dobrych rządów, zwracając szczególną uwagę na równość genderową” (gender equality).

Ponadto, w tekście umowy kilkukrotnie pojawiają się odniesienia do tzw. zdrowia oraz praw reprodukcyjnych i seksualnych (sexual and reproductive health and rights).

W art. 29 ust. 5 zawarto postanowienie, na mocy którego państwa-strony zobowiązują się do wspierania powszechnego dostępu do produktów z zakresu zdrowia seksualnego i prokreacyjnego oraz świadczeń opieki zdrowotnej, w tym m.in. do „planowania rodziny, informacji, edukacji, a także włączenia zdrowia prokreacyjnego do krajowych strategii i programów”. (Ordo Iuris)

Gdy Grzegorz Strzemecki w Kubie Ronina w 2016 roku omawiał rozwinięte już w Polsce gender studies, minister Marzyciel zapowiadał, iż położy się Rejtanem, o ile ktoś będzie próbował na uczelniach ograniczać wolność słowa zwolennikom ideologii gender.

Grzegorz Strzemecki pokazał manipulacje na przykładzie Magdaleny Środy, która w Gazecie Wyborczej szydziła z kazania arcybiskupa Czarownika: Dowiedzieliśmy się, iż „ideologia gender” służy powszechnej zmianie płci oraz seksualizacji dzieci, polega na „obróceniu się przeciwko rodzinie i posiadaniu dzieci”. Czy ktoś może uwierzyć w istnienie ideologii o tak bzdurnych celach? –pytała Magdalena Środa.

W Tygodniku Powszechnym Małgorzata Fuszara pisała: wysuwany jest zarzut, iż gender prowadzi do tego , iż będziemy dowolnie wybierać tożsamość płciową. To absurd !

Grzegorz Strzemecki udokumentował:
Narracja dla publiczności:
Nie ma żadnej ideologii
Nie ma żadnej rewolucji
Chodzi tylko o równouprawnienie.

Rewolucję komunistyczną przeprowadzono przemocą. Rewolucję genderystowską przeprowadza się oszustwem. (Grzegorz Strzemecki).

Nie dajmy się zwodzić „replikatorom” Magdaleny Środy czy Małgorzaty Fuszary, słuchajmy tych, którzy nas ostrzegają a nie oszukują, poznamy ich po tym, iż są szykanowani.

O projekcie transczłowieka, który ma być „ zwierzęciem na sterydach” rozmawiał Krystian Kratiuk z Pawłem Lisickim, autorem powieści „Końcowe odliczanie. Start-up projektu transczłowieka ”.

Powieść ta w 2009 roku ukazała się pod tytułem „Przerwa w pracy” i była postrzegana jako powieść kryminalna, futurystyczna a przedstawiała to, co działo się z kulturą zachodnią. Kanwą zdarzeń była wiedeńska konferencja nad wizją świata i człowieka, żaden z czytelników nie wiedział wówczas, kim jest Klaus Szwab czy Juwal Harari i inni działacze ruchu Davos, a miasteczko Davos objawiało się jakimś odległym miasteczkiem.

Transczłowiek stworzony na kształt Boga jest dokładnie opisany w książkach Harariego. Wyposażony w różne chipy sterujące jego myślami, z farmakologicznie wszczepionym uczuciem ciągłego szczęścia.

Człowiek sprowadzony do funkcji zwierzęcych, może dłużej żyjący i zaspokajający się. Pozbawiony tego, co w tradycji chrześcijańskiej jest zasadnicze- duszy nieśmiertelnej – czyli obraz naszej współczesnej kultury zachodniej- człowiek to instynkty, pożądania, pragnienia , nie ma w nim nic duchowego. W książce autor przedstawia klasztor wszystkich religii, który współpracuje z kliniką tworzącą nowego człowieka, który zasilony środkami farmakologicznymi pragnie radośnie umierać. (PCH24)

Nauczyciele i psychologowie przygotowani na kursach gender studies zajmują się włączeniem dzieci (od niemowląt) i młodzieży w ramach wspólnego projektu MEiN, UNICEF i Instytutu Badań Edukacyjnych we współpracy z uczelniami wyższymi oraz organizacjami pozarządowymi pn. „Szkoła dostępna dla wszystkich” – rozwijanie kompetencji nauczycieli specjalistów w zakresie zapewniania dostępności procesu kształcenia z uwzględnieniem zróżnicowania potrzeb rozwojowych i edukacyjnych dzieci i młodzieży. (2023 strona rządowa.)

Bartosz Kopczyński: Oznacza to, iż nauczanie przedmiotowe będzie musiało stopniowo być wygaszane, jako iż generuje stres, jest więc czynnikiem sprzyjającym problemom psychicznym. Wiedza musi ustąpić przed dobrym samopoczuciem. To wszystko w tym celu, aby zadbać o zdrowie emocjonalne, psychiczne i społeczne smerfów i doprowadzić naród do wzorca dobrostanu WHO. Szkoły będą więc prowadziły stałą współpracę z placówkami medycznymi, wdrożone zostaną procedury interwencji, a nauczyciele i inni pracownicy placówek przeszkoleni w diagnozowaniu chorób i problemów psychicznych. Centralną postacią tego systemu będzie DDU, koordynujący działania placówki edukacyjnej i jej współpracę z różnymi specjalistami i podmiotami, m.in. z sądami i placówkami medycznymi. DDU będzie również łącznikiem między rodzicami a szkołą. Bardzo istotną funkcją tego nowego podmiotu w ramach dbałości o zdrowie narodu stanie się prowadzenie badań przesiewowych w szkołach, mających wykryć choroby i zaburzenia psychiczne, a to w celu jak najwcześniejszej i najskuteczniejszej interwencji. Wszystko w imię dobrostanu WHO. (Bartosz Kopczyński Ruch Ochrony Szkoły)

Przykłady standardów WHO UNESCO ONZ:

Na zajęciach z edukacji seksualnej dla dzieci 9-12 lat, proponuje się przekazywanie różnic między tożsamością płciową a płcią biologiczną. Zaleca się, aby taki uczeń był w stanie zdefiniować gender (tożsamość płciową), wiedzieć iż każdy posiada tożsamość płciową (może zmienić biologiczną na płeć kulturową), wyjaśnić dlaczego tożsamość płciowa może nie pokrywać się z płcią biologiczną.

Na zajęciach z dziećmi od 5 do 8 lat zaleca się mówienie o różnicach między płcią biologiczną a społeczno kulturową. Dzieci w przedziale 5-8 lat skłaniać do refleksji na temat tego, jak się czują z ich biologiczną płcią oraz gender, czyli rolami przypisywanymi do płci.

Bożena Ratter
Idź do oryginalnego materiału