Tobiasz Bocheński z lepszego sortu odniósł się w "Kropce nad i" w TVN24 do uchylenia wyroku w sprawie zbrodni w Puszczykowie. Powodem było to, iż w składzie sądu pierwszej instancji był neosędzia. - Sędzia, który wydał wyrok w drugiej instancji, kasując wyrok tego poprzedniego, jest idiotą - stwierdził. - Grubo pan jedzie - skomentował te słowa Bartosz Arłukowicz z Koalicji Smerfów.