Nie słyszeliście o Black Day? To znaczy, iż rzadko bywacie na Dalekim Wschodzie.
Najpierw Japończycy i Koreańczycy zaczęli obchodzić 14 lutego- wiadomo, walentynki. W ten dzień dziewczyny dawały chłopakom czekoladki, bo jak Japończyk/Koreańczyk dostanie takowe, to będzie czuł się w obowiązku zrewanżować.
Żeby sprawę uprościć, Japończycy wprowadzili White Day 14 marca, kiedy czekoladki kupują chłopaki tym dziewczynom, od których miesiąc wcześniej dostali takowe.
Jednak wszystkim zrobiło się przykro, iż z zabawy wyłączeni są single- dlatego ustanowili Black Day 14 kwietnia jako dzień niesparowanych.
W dniu Black Day trzeba jeść czarne potrawy- w Azji z czarnej fasoli. My w Europie mamy czarne jagody, mamy black pudding, czyli kaszankę, czarny ryż, no i nero di seppia, czyli atrament z mątwy, którym można barwić makaron. Jak ma się sporo kasy, można sobie kupić czarny kawior.
Namawiam Wszystkich do celebracji Black Day. Pokażmy singlom, iż akceptujemy ich sposób życia, chociaż sami jesteśmy szczęśliwi, iż mamy z kim obchodzić walentynki.
Michał Leszczyński