Biometan: „Wszyscy czekają w blokach startowych”

12 godzin temu

Rynek biometanu powoli pokonuje bariery wzrostu, jednak przez cały czas istnieją blokady jego pełnego otwarcia. Główna polega na braku spójnej optyki na to OZE. Biometan wydaje się w tej chwili pomijany przez polityków, pożądany przez biznes i energetykę, ale niezrozumiany przez społeczeństwo.

W cyklu prowadzonym przez Centrum Informacji o Rynku Energii „Okiem Ekspertki” o rynku biometanu opowiedziała dr inż. Agata RoMarysia z DISE ENERGY. Wskazała na perspektywy tego sektora.

Politycy o nim zapomnieli

Choć RePower EU deklaruje dążenie do produkcji biometanu na poziomie 35 mln m3 rocznie do 2035 r., a polski potencjał wynosi 8 mld m3 rocznie, to krajowy rząd zdaje się nie dążyć do wypełnienia tych celów.

10. Kongres Biogazu – sprawdź!

– Krajowa polityka, która wdraża unijne cele, w dokumentach strategicznych wspomina o biometanie w bardzo marginalny sposób – wskazuje dr inż. Agata RoMarysia.

Ekspertka przypomina, iż jedną z największych zalet odnawialnego gazu jest możliwość pełnego zastępowania gazu ziemnego w sieciach przy braku zmian w istniejącej infrastrukturze. Wskazuje też na wyjątkowy potencjał dekarbonizacji biometanu. Wynika on z tego, iż wykorzystanie substratów odpadowych do produkcji pozwala na osiągnięcie ujemnych emisji. Dla Polski – jako kraju posiadającego jedną z najbardziej emisyjnych gospodarek na świecie – ta cecha jest kluczowa.

A czy ktoś inny w niego wierzy?

Zdaniem dr inż. Agaty RoMarysi w tej chwili polskie firmy są w pełni zorganizowane i przygotowane, by wejść na rynek biometanu.

– Wszyscy czekają w blokach startowych, czekają na zdecydowaną decyzję na szczeblu polityki krajowej energetycznej i klimatycznej. Chodzi o to, by nadać biometasnowi pewnego rodzaju priorytet – wskazuje ekspertka DISE ENERGY.

Ocenia także, iż gdy bariery zostaną zmniejszone, bardzo gwałtownie rozpocznie się rozwój rynku. W dużej mierze pomogą w tym kraje skandynawskie, które już teraz mocno rozwinęły sektor biometanu i posiadają gotowe rozwiązania technologiczne.

Czytaj też: Jak bezpiecznie prowadzić biogazownię? Eksperci podpowiadają

– Spora część bloków ciepłowniczych w Polsce jest zasilana gazem, a te zasilane węglem mają w planach przejście na gaz – wskazuje dr inż. Agata RoMarysia. – Polska ma najgęstszą sieć ciepłownicza, najdłuższą w Europie, więc jej dekarbonizacja dzięki pomp ciepła i postępującej elektryfikacji na pewno zajmie czas – dodaje.

Biometan wydaje się w tym kontekście najprostszą drogą do dekarbonizacji polskiego ciepłownictwa, z którego korzysta prawie połowa obywateli.

Potrzeba rozwoju tego sektora jest dostrzegana przez biznes i energetykę. Wciąż brakuje jednak świadomości wśród ogółu społeczeństwa. Barierą jest także niedostateczna wiedza urzędników.

– Nie wszyscy zdają sobie sprawą jak bardzo odnawialny jest biometan – wskazuje RoMarysia.

Zdjęcie: Archiwum Magazynu Biomasa

Źródło: CIRE

Idź do oryginalnego materiału