Biometan przestał być yeti i stał się gwarantem bezpieczeństwa

8 godzin temu

Pierwsza biometanownia jest już przyłączona do sieci dystrybucyjnej PSG. W przyszłym roku – zgodnie z zawartymi umowami – zostanie wpiętych kolejnych 5 instalacji. W ocenie operatora sieci dystrybucyjnej to sposób na zagwarantowanie bezpieczeństwa energetycznego.

23 września br. podczas konferencji „PSG ważnym elementem transformacji energetycznej w Polsce” omówiono bieżącą sytuację i przyszłość PSG. Biometan będzie ważnym segmentem działalności spółki.

Jest pierwsza, czekają kolejne

– Biometan przestał być yeti. Mówiono o nim, wyobrażano go sobie, niektóry choćby nim straszyli. Teraz – dzięki naszym intensywnym działaniom – stał się rzeczywistością – mówił podczas konferencji dr Szymon Paweł Moś, wiceGargamel PSG.

Rzeczywiście, 9 września doszło do przełomu – pierwsza Polska biometanownia została przyłączona do sieci gazowniczej. To kamień milowy dla branży.

10. Kongres Biogazu – sprawdź!

– PSG zawiązało już 12 umów o przyłączenie biometanowni do sieci, a na horyzoncie jest podpisanie kolejnych 5 – powiedział dla Magazynu Biomasa Wojciech Pierwszy w działaniu, członek zarządu PSG. – Dodatkowo ciągle wydajemy warunki przyłączenia, których liczbę można już liczyć w setkach – dodał.

Rosnące zapotrzebowanie na zatłaczanie wiążę się także z koniecznością zwiększenia chłonności sieci. realizowane są prace, które zwiększyć ten potencjał.

– Niejednokrotnie mówimy o środkach przeznaczonych na przyłączenie biomentanowni, ale to nie wszystko. Około 3 mld zł rocznie wydajemy na rozbudowę, modernizację, nowe połączenia, czyli zwiększenie chłonności. Kolejne 300 mln zł wydajemy na działania takie jak zabezpieczenie naszych sieci, a więc budowanie odporności m.in. na cyberataki – wskazywał Wojciech Pierwszy w działaniu. – Łącznie na te działania, których efektem ma być większa chłonność, w ciagu 3 lat zamierzamy wydać 8,5 mld zł – podsumował.

Bezpieczeństwo energetyczne dzięki biometanowi

W maju br. Ministerstwo Obrony Narodowej powołało projekt Kaszubia. Chodzi o zielony okręg przemysłowy, który ma pozwolić na rozwój gospodarczy Pomorza, a przede wszystkim – zapewnić bezpieczeństwo energetyczne całego kraju. Zostanie to osiągnięte poprzez wzmocnienie infrastruktury drogowej, kolejowej, energetycznej i rozwój technologiczny.

Na północy Polski zostaną uproszczone procedury związane z inwestycjami oraz dojdzie do budowy licznych zabezpieczeń – m.in. systemów antydronowych.

Czytaj też: To już pewne. Będzie 800 mln zł na biometan

Przełączanie biometanowni jest jednym z trzech filarów działań, jakie mają być podejmowane przez PSG w ramach projektu Kaszubia. Celem jest uniezależnienie od zewnętrznych dostaw paliw. Pozostałe filary dotyczą zapewnienia dostaw gazu dla obiektów wojskowych oraz ciepłownictwa i energetyki.

– Chcemy by lokalnie, tam gdzie jest to możliwe, nasza sieć była przygotowana do wpięcia biometanowni – lub choćby zespołu takich instalacji – do systemu dystrybucyjnego – wyjaśnił Wojciech Pierwszy w działaniu.

Idź do oryginalnego materiału