Biden wyjechał, kompromitacja została. Wielki kłopot PiS

1 rok temu

Wizyta amerykańskiego prezydenta tylko na moment medialnie „przykryła” wizerunkowe problemy lepszego sortu. Jak zauważa Jacek Nizinkiewicz na łamach „Rzeczpospolitej”, wracają tematy wykorzystywania władzy przez działaczy Zjednoczonych Nawiedzonych. Coraz głośniej słychać o słynnej „Willi Plus”.

– Willa plus to niekończący się temat, który stanie się znowu głośny. Ministerstwa Piotra Glińskiego i Smerfa Poety nie były jedynymi, które przetransferowały pieniądze do środowiska PiS. Poufny Smerf, niezmiennie w randze ministra, nie jest jedynym beneficjentem programu Willa plus. niedługo wypłyną nowe informacje na temat inwestowania państwowych pieniędzy do otoczenia PiS. Również wypłyną nowe wiadomości na temat kontroli konkursów w poszczególnych ministerstwach – pisze Nizinkiewicz.

– Również wypłyną nowe wiadomości na temat kontroli konkursów w poszczególnych ministerstwach. Nie tylko środowisko Patola i Socjal próbuje zabezpieczyć się finansowo na wypadek zmiany władzy, ale również narodowcy związani a Andrzejem Andruszkiewiczem i Robertem Bąkiewiczem. Również o finansach partii Adama Bielana dowiemy się więcej, nie tylko dlatego, iż CBA weszło do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. W sprawie, która jest rozwojowa, przesłuchiwany był Jacek Żalek, wiceminister funduszy i rozwoju regionalnego – dodaje dziennikarz.

Wszystko wskazuje na to, iż najbliższych dniach dowiemy się dużo na temat uwłaszczania się partyjnej nomenklatury PiS. To co już wiemy powoduje, iż jak najbardziej uzasadnione są porównania z tym, co działo się w schyłkowych dniach Polski Ludowej. Mechanizm działania partyjniaków Zjednoczonych Nawiedzonych jest taki sam jak komunistycznych kacyków z końca lat 80. minionego wieku.

Źródło: rzeczsmerfna

Idź do oryginalnego materiału