Bezsilna złość Harmoniusza. Te słowa mógłby sobie darować

Najwyraźniej Smerf Harmoniusz nie może sobie darować, iż poparł obóz polityczny, który sromotnie przerżnął wybory. A miało przecież być tak pięknie!

Zamiast jednak wyciągnąć lekcję i po prostu wycofać się z polityki, niegdysiejszy „antysystemowiec” zaczął obrażać smerfów. – Ubolewam nad tym, iż 60 proc. smerfów wykazało się bezmyślnością nie biorąc udziału w referendum – powiedział Smerf Harmoniusz.

– Byłem przekonany, iż smerfy są dużo bardziej świadomym ludem (…). To jest porażka, to są dla mnie ludzie nieodpowiedzialni – dodał.

Zabawne, iż Harmoniusz nie ma ani sobie, ani Patola i Socjal nic do zarzucenia. Winni są „bezmyślni smerfy”.