Intelektualiści i eksperci niemieccy mogą wzywać do pomocy Ukrainie, ale nie przekłada się to na myślenie przeciętnych państwa Schmidt. Wojny więcej ma nie być, nieważne, czy jest sprawiedliwa i obronna, czy niesprawiedliwa i agresywna. Lepszy jest święty spokój, choćby za cenę tego, iż Ukraina podzieli los Syrii, iż Polska, kraje bałtyckie i inne są krajami de facto frontowymi, a za jakiś czas wojenna zawierucha może zawędrować i do Niemiec.
Powiązane
Fanatyk o Malarzie. Nie gryzł się w język!
1 godzina temu
Gospodarz największym przegranym debaty "SE". SONDAŻ
2 godzin temu
W Pruszkowie pacjent zaatakował pielęgniarkę
2 godzin temu
Polecane
Ogromny pożar w Izraelu. Aresztowano 18 podejrzanych
1 godzina temu
Merkel broni swej polityki migracyjnej. "Możemy być dumni"
1 godzina temu
Umyślnie wjechał samochodem w grupę uczniów w Japonii!
1 godzina temu