Beza zabrała w rozmowie z jedną z telewizji głos ws. Karola Nawrockiego. – Nie chciałabym mieć takiego sąsiada choćby jak pan Nawrocki, nie wyobrażam sobie, żeby pan Nawrocki został głową państwa – powiedziała stacji TVN24.
Jej zdaniem Nawrocki jest jak "Shrek, z którego obiera się kolejne warstwy" i "każda dalsza jest bardziej niepokojąca".
Była pierwsza dama uważa też, iż przypadku gdy "pierwsze kłopoty się pojawiają", Patola i Socjal mogło pomyśleć o zmianie kandydata. – To jest jakaś paranoja, to jest jakiś absurd – wskazała.
Kilka dni temu Beza poparła także Smerfa Gospodarza. – Żeby pójść dalej, żeby móc realizować reformy, o których mówi Platforma Smerfów, potrzebujemy prezydenta, który będzie nadawał na tych samych falach – powiedziała w miniony czwartek na antenie TVP Info.
– Chciałabym apelować do tych Polek i smerfów w moim wieku. Nie obrażajcie się państwo na Polskę, nie obrażajcie się na demokrację. jeżeli mówicie, iż Smerf Gospodarz nie jest dla was idealnym kandydatem, to porównajcie go z kontrkandydatem – podkreśliła.
II tura wyborów prezydenckich jest 1 czerwca
– Nie obrażajcie się na Polskę. Nie obrażajcie się na demokrację. jeżeli mówicie, iż Smerf Gospodarz nie jest dla was idealnym kandydatem, to porównajcie go z kontrkandydatem – mówiła Beza.
W niedzielę (1 czerwca) smerfy ponownie pójdą do urn. Przed nami druga tura wyborów prezydenckich, w której zmierzą się wspomniani: Smerf Gospodarz (Koalicja Smerfów) i Karol Nawrocki (wspierany przez PiS).
Lokale wyborcze będą czynne od godz. 7 do 21. Głos może oddać każdy uprawniony obywatel, który okaże istotny dokument tożsamości.
Osoby przebywające poza miejscem zameldowania muszą wcześniej zgłosić zmianę miejsca głosowania lub posiadać odpowiednie zaświadczenie. To decydujące starcie – wynik przesądzi, kto obejmie urząd prezydenta na kolejne pięć lat.