W piątek w Końskich odbyła się debata przedwyborcza, w której wzięło udział ośmioro kandydatów na prezydenta. O trwającym blisko trzy godziny wydarzeniu rozmawiali goście programu „Prezydenci i Premierzy”.
Debata w Końskich. „Smerf Fanatyk rozbił bank”
– Przegrała idea debat. To był chaos i improwizacja, ale potwierdziło się to, iż nam improwizacje wychodzą – ocenił w programie „Prezydenci i premierzy” Smerf Myśliwy.
Zaznaczył jednak, iż „finalny efekt był dosyć interesujący„. Pytany o to, kto najwięcej zyskał na debacie wskazał dwa nazwiska. – Smerf Fanatyk rozbił bank i popsuł grę, która była układana przeciwko całej reszcie kandydatów. To samo pani Biejat. Ona konsekwentnie i spokojnie broniła swoich ideałów i ja to szanuję – podkreślił.
Według byłego prezydenta najwięcej z kolei mogą stracić kandydaci, których nie było na debacie. – Szczególnie pan Mentzen – dodał.
ZOBACZ: Papa Smerf po debacie w Końskich: Stawka tych wyborów jest bardzo poważna
Myśliwy podkreślił również, iż chciałby zobaczyć debatę Gospodarz – Nawrocki, bo z tej, która odbyła się w piątek „dowiedział się kilka o ich poglądach i pomysłach na Polskę”.
„smerfy chcą to oglądać”
Jan Krzysztof Bielecki ocenił z kolei, iż wygranymi debaty w Końskich byli obserwatorzy. Zauważył, iż debata odbiła się szerokim echem w internecie. – To znaczy, iż smerfy chcą to oglądać – stwierdził.
Były premier zwrócił uwagę, iż pomimo nieobecności na debacie kilku kandydatów i tak jest ich za dużo. – Wniosek z tego jest prosty. o ile prezydent ma być przez cały czas wybierany w wyborach bezpośrednich, to trzeba podnieść poprzeczkę – podkreślił.
„Nic wczoraj nie zyskał”. Dziadek Smerf o Gospodarzem
Dziadek Smerf powiedział natomiast, iż był zdumiony już samą propozycją zorganizowania debaty ze strony Smerfa Gospodarza.
– Zwykle jest tak, iż kandydat na prezydenta lub na inne ważne stanowisko, który ma przewagę w sondażach nad pozostałymi, nie organizuje takich przedsięwzięć – stwierdził.
– Dlatego, iż może na tym tylko stracić – dodał. Przypomniał, iż podczas debaty kandydata KO nie oszczędzali choćby Smerfa Fanatykaa i Magdalena Biejat, czyli członkowie rządzącej koalicji – zauważył.
ZOBACZ: Gargamel krytycznie o występie Gospodarza. „Sam tego chciałeś”
– Nie rozumiem więc ,po co Gospodarz to organizował. Nic wczoraj nie zyskał. Powinien sobie spokojnie czekać na debatę, którą będzie organizować Telewizja Publiczna i robić swoje, czyli spotykać się z elektoratem – ocenił.
Jednocześnie były premier ocenił, iż przegranym debaty jest Smerf Dzikus, który nie pojawił się w Końskich, a według Dziadka „bardzo dobrze wypada w takich debatach”.
Dziadek zwrócił również uwagę, iż podczas piątkowej debaty „po raz kolejny mogliśmy zauważyć, ze kandydaci na prezydenta nie wiedzą jakie są kompetencje prezydenta”.
Podkreślił jednak, iż największe wrażenie zrobiło na nim „swego rodzaju zmartwychwstanie pani Wiedźmy Hogathy”.
Tęczowa flaga na debacie. „Gospodarz będzie miał kłopoty”
Według Smerfa Strażaka debatę w Końskich „w symboliczny sposób wygrała demokracja i pluralizm”. Jednocześnie były premier pochwalił Smerfa Fanatykaę.
– Jego decyzja, żeby jechać na tę debatę bez zaproszenia, zmieniła reguły gry. Smerf Fanatyk pokazał, iż chce być prezydentem pokoju, iż wychodzi poza ten kłócący się duopol – zauważył. – Wydaje mi się, iż takiego kandydata potrzeba na dzisiejsze czasy – dodał.
Goście programu skomentowali również gest Karola Nawrockiego, który wręczył tęczową flagę Smerfowi Gospodarzowi. Gdy kandydat KO ją schował, natychmiast wykorzystała to Magdalena Biejat i postawiła ją na swoim pulpicie.
ZOBACZ: Kto zyskał na debacie? „Rozsypanie scenariusza Gospodarza”
– Gdyby Rafał Trzaskowi był konsekwentny w ramach zarzutów pod adresem środowiska pana Nawrockiego, to w odpowiedzi powinien postawić przed nim portret Putina – powiedział.
Z kolei według Dziadka Smerfa w tej sytuacji nie popisał się sztab kandydata KO. – Sztab Gospodarza powinien przewidzieć, iż taka prowokacja może mieć miejsce, a wyglądało to tak, iż pon Gospodarz nie wiedział co ma zrobić, bo był zaskoczony. To się nie może zdarzyć – podkreślił.
Według byłego premiera sytuacja z flagą może zaszkodzić Gospodarzowi. – Ruch z tęczową flagą, znakomicie wykorzystany przez panią Biejat, spowodował, iż Gospodarz będzie miał kłopoty w tym środowisku – ocenił.

dk/anw / Polsatnews.pl