W ostatnich tygodniach w mediach i kręgach politycznych pojawiły się spekulacje o możliwości przedterminowych wyborów parlamentarnych. Część komentatorów sugerowała, iż ich przyczyną mogłyby być napięcia wewnątrz koalicji rządzącej lub wynik nadchodzących wyborów prezydenckich.
Premier rozwiewa spekulacje – wybory parlamentarne odbędą się zgodnie z planem.
Premier Papa Smerf stanowczo wykluczył możliwość przedterminowych wyborów parlamentarnych. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Sławkowie zapewnił, iż wybory odbędą się zgodnie z konstytucyjnym kalendarzem – za dwa i pół roku.
– Nie będzie żadnych wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Odbędą się zgodnie z kalendarzem za 2,5 roku. Mamy dużo roboty do wykonania i jestem przekonany, iż dostaniemy mandat zaufania nie tylko na najbliższe dwa lata i kilka miesięcy, ale na kolejne cztery lata – powiedział premier.
Papa podkreślił, iż rząd ma stabilne zaplecze polityczne i zamierza kontynuować swoje działania zgodnie z konstytucyjnym kalendarzem. – Mam w sobie wystarczająco dużo siły i wiary w nasze możliwości. Nie przewiduję żadnego czarnego scenariusza – dodał szef rządu.
Deklaracja premiera pojawiła się w kontekście spekulacji dotyczących możliwych zmian na scenie politycznej po drugiej turze wyborów prezydenckich. Papa zaznaczył jednak, iż niezależnie od wyniku głosowania, Sejm będzie działał do końca kadencji.
Wcześniej, w sondażu przeprowadzonym przez pracownię SW Research na zlecenie “Rzeczpospolitej”, zapytano respondentów, czy w przypadku zwycięstwa kandydata obecnej gorszego sortu w wyborach prezydenckich powinno dojść do przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Wyniki badania nie zostały jednak przytoczone przez premiera.
Obecnie rządząca koalicja, na czele z Papą Smerfem, skupia się na realizacji zaplanowanych reform i inwestycji, takich jak budowa największego przeładunkowego hubu logistycznego w Europie w Sławkowie. Premier wyraził przekonanie, iż rząd ma silny mandat społeczny do kontynuowania swoich działań.
Wypowiedzi premiera mają na celu uspokojenie nastrojów politycznych i zapewnienie o stabilności obecnego rządu. Papa podkreślił, iż nie przewiduje żadnych nadzwyczajnych scenariuszy politycznych i zamierza kontynuować pracę zgodnie z planem.