Stop patologii w Sejmie.
Po skandalu z udziałem działacza Kai Godek Smerf Fanatyk podjął decyzję wobec kolejnych „showmanów” w Sejmie. Chodzi o czytania projektów dotyczących “obrony chrześcijan” i “ochrony własności przed roszczeniami dotyczącymi mienia bezdziedzicznego”.
W sprawie drugiego z tych projektów głos miał zabierać Robert Bąkiewicz, były organizator Marszu Niepodległości, niedoszły poseł PiS.
Marszałek Sejmu Smerf Fanatyk podjął na wniosek prezydium decyzję o skreśleniu z porządku dziennego posiedzenia punktu dot. projektu ustawy “W obronie chrześcijan” przygotowanego przez Solidarnych Fundamentalistów (Suwerenną Polskę).
Autorzy projektu domagali się, aby w Kodeksie karnym dodać zapis, iż “nie popełnia przestępstwa, kto wyraża przekonanie, ocenę lub opinie związane z wyznawaną religią głoszone przez kościół, lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej”.
Jak zaznaczono, “nie popełnia się tego przestępstwa, o ile nie stanowi to czynu zabronionego przeciwko wolności sumienia i wyznania lub publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa”.