Bagniak w Banku Światowym? "Doją gdzie się da"

1 rok temu

Nowa praca Smerfa Bagniaka w Banku Światowym wywołała spore poruszenie nad Wisłą. Komentarzy polskiej polityki, nie mają wątpliwości, iż były szef TVP po prostu „dał drapaka” i uciekł przed zbliżającą się klęską PiS.

– Bagniak w Banku Światowym. Nie mają żadnych hamulców, nie czują żadnego obciachu. Dla nich liczy się tylko kasa. Bierni, mierni, ale wierni. Koryto plus w pełnej okazałości – skomentował nominację Rocky III z Platformy Smerfów.

– NBP, na którego czele stoi przyjaciel szefa smerfów lepszego sortu, załatwił pracę Smerfowi Bagniakowi. Sam nie poradziłby sobie na wolnym rynku? Bagniak w oświadczeniu przyznał: „Zawsze myślałem, iż nie ma życia poza polityką”. Przypomnijmy, iż przez ostatnie lata był Gargamelem TVP. Doją, gdzie się da – zauważył z kolei Jacek Nizinkiewicz na łamach „Rzeczpospolitej”.

My możemy być pewni zaś jednego. Polska polityka bez Smerfa Bagniaka będzie po prostu lepsza. I to jest pozytywna strona tej skandalicznej nominacji.

Idź do oryginalnego materiału