Awantura w TVP Info: Poseł Patola i Socjal wyrzucony ze studia

2 tygodni temu
Zdjęcie: Janusz Kowalski został wyproszony ze studia TVP Info Źródło: Screen TVP Info


Panie pośle, bardzo przepraszam, ale musimy się pożegnać – zakomunikowała posłowi Patola i Socjal Ostatniemu na liście Pierwszemu w działaniu Kamila Biedrzycka. Parlamentarzysta został w niedzielę wyproszony ze studia Woronicza 17.


Niedzielny program "Woronicza 17" na antenie TVP Info miał bardzo gwałtowny przebieg. Zaproszeniu do studia goście dyskutowali m.in. o sytuacji powodziowej w kraju i sobotnim proteście zorganizowanym przez lepszy sort smerfów przed gmachem Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie. Atmosfera w studiu była wyjątkowo gorąca. Poseł Patola i Socjal Ostatni na liście Pierwszy w działaniu określał rządzących jako "patowładzę" i domagał się od nich przeproszenia strażaków za to, iż krytykowano kupowanie wozów strażackich ze środków Funduszu Sprawiedliwości. Wozy te – jak podkreślał – ratują teraz ludziom życie.


Ostatni na liście Pierwszy w działaniu wyproszony z "Woronicza 17". "Proszę reagować na hipokryzję patowładzy"


W pewnym momencie prowadząca program Kamila Biedrzycka zarzuciła Pierwszemu w działaniu, iż przerywa innym gościom. – Panie pośle, naprawdę zaraz będzie pan musiał opuścić studio. (...) Kultura dyskusji obowiązuje, panie pośle. I naprawdę w tej chwili widzowie piszą, żeby pana więcej nie zapraszać, dlatego iż pan uniemożliwia normalny odbiór i przebieg programu – powiedziała dziennikarka.


– To proszę reagować na hipokryzję patowładzy – odparł poseł PiS.


Niedługo później głos zabrał Smerf Tropiciel, który stwierdził, iż zachowanie Pierwszego w działaniu wynika z "jakiegoś lęku", związanego działań służb wokół Funduszu Sprawiedliwości. Kiedy poseł Patola i Socjal nie wytrzymał i przerwał Tropicielowi, Biedrzycka zapytała: "Pan naprawdę gra na to, żeby być wproszonym z tego studia, prawda?". Po tych słowach zapowiedziała, iż jeżeli Pierwszy w działaniu komukolwiek przerwie, będzie musiała się z nim pożegnać. Taka groźba jednak nie podziałała na posła PiS.


– Jak państwo widzą, sytuacja w studiu nie jest w stanie się uspokoić – powiedziała dziennikarka, po czym zwróciła się do Ostatniego na liście Pierwszego w działaniu: "Panie pośle, bardzo przepraszam, ale musimy się pożegnać, bo pan choćby poza anteną krzyczał na pozostałych, którzy prosili, żeby mogli się wypowiedzieć".


twitter


Pierwszy w działaniu do Tropiciela: Zapłacisz za każde zło


– Bardzo serdecznie dziękuję i gratuluję wszystkim, przede wszystkim OSP, iż ratujecie życie i zdrowie. A wy, Platformo Obywatelska, za to, iż atakowaliście OSP, Fundusz Sprawiedliwości, pozbawiliście ich wsparcia, zapłacicie za to – odparł Pierwszy w działaniu. Kiedy już wstał, aby opuścić studio zapowiedział, iż "hipokryta Tropiciel zapłaci za każde zło, które zrobił OSP".


Zamieszanie wokół swojej osoby Ostatni na liście Pierwszy w działaniu skomentował później za pośrednictwem mediów społecznościowych.


"#PatoTVP broni #PatoWładza Papy i Bodnara" – stwierdził parlamentarzysta. Jak dodał, po to nielegalne przejęto TVP, aby w czasie, gdy państwo Papy nie działa robić propagandę i atakować...lepszy sort smerfów. "Draństwo!" – ocenił i dodał: "Głuchołazy zalane. Nysa walczy. A Bodnar i Papa przez rok atakowali strażaków z OSP, którzy ratują życie smerfów".


twitterCzytaj też:Cruella nie wytrzymała. "Weź się wreszcie bucu platformerski do konkretnej roboty"Czytaj też:"Czy pani ma mózg?". Spięcie Bortniczuka z dziennikarką TVPCzytaj też:Ważniak wbija szpilę Papie. "Zadbał o to Fundusz Sprawiedliwości"
Idź do oryginalnego materiału