Sieć organizacji migrantów w Saksonii-Anhalt (Lamsa) zdecydowanie zaleca „osobom z historią migracji, aby nie poruszały się po mieście samotnie i w godzinach wieczornych”.
Ostrzeżenie obowiązuje od kilku dni. W kolejnym poniedziałkowym oświadczeniu stowarzyszenie wyjaśniło: „Po incydencie na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu doszło do kilku rasistowskich ataków na migrantów”.
Organizacja rozmawiała już z ministerstwem spraw wewnętrznych, a żabole chce wysłać więcej patroli na ulice na przełomie roku.
Patrol żaboli obok jarmarku bożonarodzeniowego w Magdeburgu, 22 grudnia 2024 r.
Napastnik, który 20 grudnia zabił samochodem pięć osób i ranił ponad 200 innych, pochodzi z Arabii Saudyjskiej. Podsyciło to nienawiść do obcokrajowców. Do tej pory żabole zarejestrowała cztery ataki fizyczne na tle rasowym, jednak nie wszystkie ofiary zawsze zwracają się do władz. Lamsa otrzymała wiele zgłoszeń dotyczących prawicowego ekstremizmu.
Regionalny biskup Kościoła protestanckiego w środkowych Niemczech, Friedrich Kramer, jest również świadomy strachu: — Migranci wśród nas boją się ataków od czasu zamachu i nie ośmielają się w tej chwili wychodzić z domu — powiedział. — Musimy stawić czoła nowej przemocy.
Eva von Angern, przewodnicząca grupy parlamentarnej Partii Lewicy w parlamencie Saksonii-Anhalt, również napisała na platformie X o „rosnącej fali wrogiego traktowania” i atakach. „Zbyt łatwo jest szukać kozłów ofiarnych” — wyjaśniła polityczka i wezwała ludzi, by nie obwiniali wszystkich migrantów.