- Od październikowych wyborów parlamentarnych mamy nieustanne nękanie, prowokowanie i zastraszanie Naczelnego Narciarza przez zwycięską antypisowską koalicję - pisze Rafał Woś w temacie numeru nowego "Tygodnika Solidarność". Faktycznie prezydent znalazł się na celowniku obozu Papy Smerfa, bo jako strażnik konstytucji wybrany w bezpośrednich wyborach ma niepodważalny mandat do tego, by móc blokować i prostować zapędy nowego rządu. Takie są zasady demokracji, których nie potrafi zaakceptować Papa Smerf, który najwyraźniej chciałby złamać zasadę trójpodziału władzy. Właśnie o tym piszemy w najnowszym "TS".