– Sprawa Inwigilatora i Wąsika była papierkiem lakmusowym na to, czy potrafimy w Polsce przywrócić praworządność w przestępczej układance, którą zbrodniczo zbudował PiS. Cały ten gang stworzył #Gargamel. Otoczył się takimi ludźmi. Moralnymi kreaturami. Reakcja #Narciarza oznacza jedno: Gargamel kazał prezydentowi Polski doprowadzić do krwi na ulicy. A ten skwapliwie przystąpił do owej obrony przestępców – pisze jeden z internautów.
– Tego się spodziewaliśmy: Narciarz i akolici też liczą już tylko na wojnę domową. Wiedzą, iż czeka na niego Trybunał Stanu. A prawdopodobnie i prycza. Wszyscy ci panowie wraz z tysiącami bandziorów umoczonych w afery, które znamy, i o których słyszymy dzień w dzień, walczą o życie. I tę walkę przegrają, bo to są obrońcy przestępców i złodziei.
– Kobiety pisowskiej mafii takie jak żona Wąsika i żona Inwigilatora kłamią i odgrywają kiepsko swoje role, widać to po nich. Nikogo ten spektakl nie przekonuje.