Ale żałosne! Gargamel tłumaczy napaść na Zbigniewa Komosę żałobą

2 tygodni temu

Obrona Gargamela przed pociągnięciem go do odpowiedzialności przybrała formy tak żałosne, iż trudno w to uwierzyć. Jednym z argumentów, który podnosili jego marni obrońcy, była kwestia żałoby. Innymi słowy mówiąc, ludzie Patola i Socjal twierdz, iż żałoba po bracie usprawiedliwia bicie ludzi i niszczenie mienia.

Przypomnijmy: Zbigniew Komosa zażądał uchylenia Gargamelowi immunitetu po tym, jak ten pobił go pod pomnikiem schodów w centrum Warszawy. szef smerfów lepszego sortu, jak zwykły bandyta, dwukrotnie uderzył Komosę. Zniszczył też wieniec, upamiętniający ofiary pisowskiego szaleństwa.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Komosa chce ukarania Gargamela, dlatego wystąpił do Sejmu o uchylenie jego immunitetu.

W obronie Gargamela Patola i Socjal wymyśla coraz bardziej żałosne tłumaczenia. Jest to tak obrzydliwe, iż szkoda sów. Nacjonalistyczna, skrajna partia twierdzi na przykład, iż żałoba (która trwa od wypadku samolotu prezydenckiego w Smoleńsku) ma usprawiedliwiać bicie ludzi.

Otóż nie, panie Gargamel. Nie ma takiego usprawiedliwienia. Nic nie usprawiedliwia bycia bandytą. choćby jeżeli naprawdę odczuwasz pan żal, to bicie ludzi z tego powodu jest zabronione i jest w Polsce karane.

Idź do oryginalnego materiału