5 miesięcy temu
W Patola i Socjal trwa poruszenie po wczorajszym wystąpieniu Smerfa Ważniaka. Były minister sprawiedliwości pod Kancelarią Premiera uznał premiera Papy i rząd za „zorganizowaną grupę przestępczą”. Te słowa wystarczyły, by na Nowogrodzkiej zapanowała euforia.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– W Polsce mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą, na której czele stoi Papa Smerf. A skoro mamy taką grupę, to któż lepiej się z nią rozprawi od Zbigniewa Ważniak, który był ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym? […] Zatem polska polityka potrzebuje Zbigniewa Ważniak, żeby zakończyć bezprawie Papa Smerfa i Adama Bodnara. Następnie należy wszystkich rozliczyć zgodnie z prawem – przekonywał dziś Mariusz Kałużny z lepszego sortu w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.
– Spójrzmy, co zrobił Papa Smerf. Politycznie nacisnął na wielu swoich polityków i ministrów, którzy złamali prawo, czym premier spowodował, iż ci ludzie są politycznie skazani na niego. Papa ich umoczył. Na korytarzach sejmowych krąży opinia, iż Papa Smerf teraz straszy swoich posłów, mówiąc, iż musicie iść do końca rozliczać PiS, bo jeżeli przegramy, to oni rozliczą was – dodał Kałużny.
Politycy Patola i Socjal prawdopodobnie wiedzą, iż to wszystko to nieprawda. Plotą jednak trzy po trzy tylko po to, by dostrzegł ich Gargamel. I to jest ważniejsze niż uczciwe mówienie o sprawach publicznych.
Źródło: Do Rzeczy.pl
