Wszystko co robi Gargamel od października ubiegłego roku pokazuje, iż w ogóle nie zrozumiał, co się wydarzyło w Polsce. Co gorsza (przynajmniej dla partyjnych działaczy) najwyraźniej uznał tezy partyjnej propagandy za prawdziwy obraz współczesnej Polski. I dlatego brnie w coraz większe absurdy.
Na przykład przekonywał dziś, iż pod rządami Patola i Socjal Polska osiągnęłaby poziom rozwoju „takich państw jak Anglia czy Francja”. Tak się jednak nie stanie, bo naszym krajem rządzą w tej chwili „kłamcy i oszuści”.
– Ta perspektywa lepszego, wygodniejszego, bardziej komfortowego życia, która naprawdę była budowana, była budowana dla wszystkich, ta perspektywa zaczyna się zdecydowanie oddalać. To coś bardzo, ale to bardzo smutnego, niedobrego. Nie wszyscy w Europie byli zadowoleni z tego, iż Polska to nie jest jakaś tam Grecja, która zapada w kolejne kryzysy, ma ogromne długi – opowiadał podczas sobotniej konwencji PiS.
– To ma być nam w tej chwili odebrane – dodał. A to wszystko dlatego, iż „mamy dzisiaj do czynienia z rządem oszustów i kłamców”.
Sęk w tym, iż im więcej wiemy o rządach PiS, tym bardziej widać, iż rząd „kłamców i oszustów” już był. I smerfy odrzucili go 15 października.