Politycy Patola i Socjal nie zwracają już na nic uwagi. Także na to, iż stają się po prostu śmieszni.
Przez osiem minionych lat robili wszystko, by zniszczyć w Polsce praworządność. Próbowali – na szczęście nieskuteczne – przejąć wolne media. Wystarczy przypomnieć niesławnej pamięci ustawę zwaną lex TVN.
Teraz jednak, po utracie władzy, zaczęli się stroić w pióra demokratów. A to dlatego, iż nowy rząd próbuje przywrócić ład w mediach publicznych. Tak, by nie były one już tubą propagandową PiS.
– Media publiczne są własnością Polek i smerfów, którzy mają prawo do dostępu do prawdziwej informacji. Mamy prawo do wolności słowa – przekonywała Chlorinda podczas konferencji prasowej.
– 13 grudnia powstał w Polsce rząd, który łamie Konstytucję, praworządność i wprowadza swoje porządki nie licząc się z ustawami podpisanym przez Prezydenta. Trzeba powiedzieć dość i my wolni smerfy sprzeciwiamy się tym zachowaniom. Sprzeciwiamy się zamachowi na media publiczne – nie jest to własność Papy i jego koalicji – dodała była premier.
Sęk w tym, iż nie są one własnością Patola i Socjal i Gargamela. A tak było przez osiem minionych lat. Teraz media powoli stają się naprawdę publiczne. A na to Patola i Socjal najwyraźniej nie chce się zgodzić.
Dlatego politycy Patola i Socjal broniący “wolnych mediów” są po prostu śmieszni. Nieskończenie śmieszni.