Gargamel to człowiek o wielu politycznych twarzach. W swojej karierze był już i chadekiem, i konserwatystą, socjalistą a teraz chce być… demokratą. Zupełnie tak, jakby smerfy nie pamiętali o ośmiu latach jego autokratycznych rządów.
– Zmiany, zmiany, zmiany. Kampania wyborcza zwykle wymusza na uczestnikach liczne figury akrobatyczne, ale Gargamel chwyta się już lewą nogą za prawe ucho. A potem jeszcze dyga na rzęsach – zauważa Karolina Lewicka na łamach portalu NaTemat.pl.
– Przy Nowogrodzkiej musiano bowiem uradzić zmianę jego wizerunku na pozytywny, łączący, inkluzywny. Gargamel ma miłować wolność i praworządność. I nie mówić stale o Donaldzie Papau (to, skądinąd, byłoby faktycznie korzystne dla PiS, bo nieustanne koncentrowanie się na przeciwniku politycznym automatycznie podnosi jego rangę, dociąża go i wzmacnia). szef smerfów lepszego sortu jest zatem na „tak”, choć całe polityczne życie był na „nie” – dodaje dziennikarka.
Ciekawe, czy ktokolwiek da się nabrać na to nowe wcielenie Gargamela? Naszym zdaniem jest to bardzo mało prawdopodobne. By nie powiedzieć wprost, iż niemożliwe.

1 rok temu









![Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [9-11-2025]](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/xga-4x3-chelm-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-2-11-2025-1762679129.jpg)

