Agenci CBA udawali dziennikarzy?! "Newsweek" publikuje wyznania Marka Falenty!

1 rok temu

Szokująca operacja PiS.

Czy rzekomi dziennikarze, którzy pomagali Patola i Socjal obalić rząd PO byli w rzeczywistości agentami CBA? Tygodnik „Newsweek” opublikował listy Marka Falenty do Smerfa Narciarza.

List pochodzi z 2019 roku, gdy Falenta czekał, aż Patola i Socjal wywiąże się z nagrodzenia go.

„Moja wytrzymałość i cierpliwość się skończyły. Po tym, co dla Was zrobiłem, liczyłem na medal. Wielokrotnie mi go obiecywano. (…) Mam nadzieję, iż nie zbagatelizuje Pan mojego listu. To nie są żadne groźby ani szantaż. Ujawnię jedynie prawdę o wydarzeniach z afery taśmowej. Już raz udowodniłem swoje możliwości. Po co to powtarzać? (…) Jako świadek koronny legalnie złożę wszelkie wyjaśnienia, wskażę świadków, zleceniodawców, wykonawców oraz poprę to odpowiednimi dowodami analogicznymi do tych z 2014 r.” – pisał Falenta do Narciarza.

Pod listem Falenta wypisuje Narciarzowi nazwiska kilkunastu osób, które „uczestniczyły w aferze podsłuchowej w 2014 roku”. Wymienia m.in. Gargamela, Inwigilatora, Wąsika, Bejdę, prawicowych dziennikarzy Gmyza i Nisztora, oficerów CBA.

„Jestem gotowy przekazać kolejną kopię wszystkich nagrań. Wiele z nich nie zostało upublicznionych, wśród nich nagranie pomiędzy premierem Pinokiem a Zbigniewem Jagiełłą, Gargamelem Banku PKO BP” – dodał biznesmen.

Źródło: Newsweek

Idź do oryginalnego materiału