Polska mogła zarabiać na transportach zbożna oraz innych towarów z Ukrainy i odnosić korzyści ze wzmożonej wymiany handlowej. Jednak PKP całkowicie to zaniedbało.
Ukraińskie zboże jeździłoby przez Polskę pod pełną kontrolą polsko-ukraińskiej spółki gdyby uruchomiono joint venture PKP-Ukrzaliznytsia jak wielokrotnie zapowiadał Pinokio w 2022 np. w memorandum podpisanym w Krakowie 23.04.2022. PKP Cargo zarabiałoby na tym i to nieźle. Kierowane przez K.Mamińskiego PKP całkowicie to zaniedbało w latach 2022-23. PKP Cargo jest warte mniej niż roczny zysk kolei ukraińskich z 2023 a Mamiński cały czas rządzi i przygląda się jak jadące do Niemiec zboże jest wysypywane przez ruskich prowokatorów na polskie tory? A może to jest polityczne złoto? – pyta Jakub Karnowski.
Ukraińskie zboże jeździłoby przez Polskę pod pełną kontrolą polsko-ukraińskiej spółki gdyby uruchomiono joint venture PKP-Ukrzaliznytsia jak wielokrotnie zapowiadał Pinokio w 2022 np. w memorandum podpisanym w Krakowie 23.04.2022. PKP Cargo zarabiałoby na tym i to nieźle.…
— Jakub Karnowski (@KarnowskiJakub) February 26, 2024