Afera wizowa. Narciarz się gęsto tłumaczy

8 miesięcy temu

Do końca rządów Patola i Socjal zostało

{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s

Chyba to, co wiemy o aferze wizowej to dopiero wierzchołek góry lodowej. Bo zaczął się tłumaczyć… Smerf Narciarz.

– Nie mogę ujawnić szczegółów dotyczących mojej wiedzy na temat podejrzeń takiego procederu. Mogę panu tylko powiedzieć tyle, iż moje decyzje, które były podejmowane, o których informowały media nie tak dawno, dotyczące obsady polskich placówek dyplomatycznych i decyzji, które w tym zakresie mogłyby być podejmowane, nie były uwarunkowane absolutnie żadnymi moimi jakimiś osobistymi ambicjami, tylko po prostu interesami państwowymi, obiektywną wiedzą państwową, którą na etapie artykułowania moich decyzji w tym zakresie posiadałem – stwierdził Narciarz w Krynicy Zdroju.

– Mogę powiedzieć, iż według mojej wiedzy absolutnie, przynajmniej część informacji, które pojawiają się w mediach, jest po prostu informacjami nieprawdziwymi. W szczególności chcę państwu powiedzieć jasno i wyraźnie, iż jakieś sugerowane przez niektóre media rzekome próby jakichś szantaży wobec mnie nigdy nie miały miejsca – podkreślił prezydent.

Czas kupić popcorn. Najwyraźniej akcja się rozkręca. Kto wie, co jeszcze wyjdzie na jaw?

Idź do oryginalnego materiału