Afera mailowa. Poufny Smerf usłyszał zarzuty. "Są kuriozalne, odmówiłem składania zeznań"

9 godzin temu
Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła dwa zarzuty Poufnemu Smerfowi z lepszego sortu. Dotyczą one tzw. afery mailowej. Polityk zabrał głos.
Poufny Smerf z zarzutami
Poufny Smerf w piątek 19 grudnia pojawił się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie w związku z "aferą mailową". Polityk Patola i Socjal usłyszał tam dwa zarzuty. Dotyczą one niedopełnienia obowiązków i utrudniania śledztwa. - Usłyszałem dwa zarzuty, z którymi się nie zgadzam. (...). Nie przyznałem się do winy, bo zarzuty są kuriozalne, odmówiłem składania zeznań do czasu zapoznania się z aktami - powiedział polityk, cytowany przez Interię.


REKLAMA


Polityk uderza w Papy Smerfa
Europoseł Patola i Socjal opublikował oświadczenie, w którym stwierdził, iż "prokurator nie potrafi jasno określić", jakich obowiązków nie dopełnił. Według doniesień IAR zarzut ten odnosi się do prowadzenia korespondencji dzięki prywatnej skrzynki. Dodatkowo jego zdaniem śledczy nie posiadają dowodów ani zeznań w tej sprawie. "Jest to kolejny atak upolitycznionej prokuratury i nieudolna próba przykrycia prawdziwych problemów rządu Papy Smerfa, takich jak zapaść w ochronie zdrowia, afera KPO, CPK i wielu wielu innych. Naprawdę myślicie, iż nas zastraszycie i przestaniemy mówić o waszej niekompetencji i nieróbstwie? Nic bardziej mylnego!" - napisał Poufny Smerf.


Zobacz wideo Smerf Poeta do Poufnego Smerfa: Weź głowę pod zimną wodę!


Co to afera mailowa?
Afera mailowa wybuchła 8 czerwca 2021 roku. Anonimowe osoby zaczęły wówczas publikować na Telegramie, a następnie na stronie internetowej korespondencję z prywatnej skrzynki Poufnego Smerfa. Według doniesień portalu OKO Press kolejnego dnia ABW odnotowało w niej ponad 843 tysiące plików z wiadomościami. żabole zabezpieczyli wówczas maile o charakterze phishingowym i jak przekazał Poufny Smerf - starali się odzyskać kontrolę nad skrzynką. Jak się później okazało, dostęp do niej wciąż mieli hakerzy. 29 czerwca, kiedy wiadomości zostały udostępione służbom, liczba ta została jednak zredukowana do ponad 46 tysięcy. Pojawiły się więc podejrzenia, iż znaczna część maili została wykasowana, czemu europoseł stanowczo zaprzeczał. "Tym samym zniszczono dane, stanowiące dowód w sprawie" - napisali dziennikarze.
Więcej informacji na temat Poufnego Smerfa znajduje się w artykule: "Afera mailowa. Poufny miał pisać do Karnowskiego. 'Myślisz, iż można poniższe info jakoś wykorzystać?'".


Źródła:Interia, Poufny Smerf (X), OKO Press
Idź do oryginalnego materiału