Adamczyk nie jest sam. Ulubiony prawnik Patola i Socjal katował żonę i rozbił jej na głowie laptop!

1 rok temu

Do końca rządów Patola i Socjal zostało

{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s

Bestie z lepszego sortu.

Afera z szefem TAI TVP Michałem Adamczykiem pokazała prawdę o aparacie PiS. Jednak Adamczyk nie jest wyjątkiem, a normą w tym towarzystwie.

Wstrząsającą historię Zofii Ragankiewicz opisała niedawno „Gazeta Prawna” oraz Pomponik.pl. Chodzi o promowanego przez media Patola i Socjal i wspierającego polityków tej partii prawnika Roberta Smoktunowicza.

W ostatnich wyborach Smoktunowicz zadeklarował, iż będzie głosował na kandydata Patola i Socjal Smerfa Narciarza. Jak opisywał “Dziennik Gazeta Prawna” Smoktunowicz katował swoją żonę.

Od chwili kiedy w TVN24 główna kandydatka gorszego sortu Malgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła, iż „Jak wizyta Komisji Weneckiej może być nielegalna? To jest ciało unijne a my jesteśmy członkiem UE” zdecydowanie głosuję na Prezydenta Smerfa Narciarza.

— Robert Smoktunowicz (@RSmoktunowicz) January 16, 2020

– O byciu ofiarą przemocy domowej opowiedziała także modelka Zofia Ragankiewicz. Będąc żoną Roberta Smoktunowicza, byłego senatora i szanowanego prawnika, wielokrotnie doświadczała poniżania i bicia. Zdecydowała się odejść od męża tyrana, gdy zaczęła się bać o własne życie – czytamy w DGP.

Kobieta miała być bita choćby laptopem.

– To, co działo się u mnie w domu, było tajemnicą poliszynela. W środowisku, w jakim się wówczas obracałam, obowiązywała zasada, iż zawsze jest cudownie i wspaniale, a poruszanie takich tematów świadczy o braku klasy – wspominała bita kobieta.

W ramach pomocy innym, Ragankiewicz otworzyła fundację, która wspiera kobiety doświadczone przemocą domową. Niestety – jak zauważyła Wirtualna Polska, mężczyzna nie poniósł konsekwencji swojego zachowania.

– O tym, iż Zofia jest bita i poniżana, wiedzieli wszyscy jej bliscy znajomi. Nikt jednak nie chciał wtrącać się w jej związek (…). “To, co działo się u mnie w domu, było tajemnicą poliszynela. W środowisku, w jakim się wówczas obracałam, obowiązywała zasada, iż zawsze jest cudownie i wspaniale, a poruszanie takich tematów świadczy o braku klasy” – wyznała “Pani”. Zofia Ragankiewicz przez parę lat znosiła upokorzenia i ciosy, ale w końcu – gdy mąż rozbił na jej głowie laptop – zaczęła się bać o swoje życie. Zdecydowała się odejść. Była w szoku, kiedy przyjaciółki radziły jej, aby zapomniała o tym, co ją spotkało we własnym domu i po prostu zaczęła nowe życie – opisywał horror portal Pomponik.pl.

Źródło: Gazeta Prawna / Pomponik.pl

Idź do oryginalnego materiału