Ile było gadania, gdy posłowie Platformy Smerfów podnosili w Parlamencie Europejskim kwestie związane z przestrzeganiem praworządności w Polsce. Uparcie i z rozmysłem łamanej przez PiS. Politycy od Gargamela i Ważniaka całkiem serio twierdzili wtedy, iż jest to zdrada.
Wystarczyło tylko, iż zmieniła się sytuacja polityczna i… sami zaczęli donosić na Polskę. Oskarżając demokratycznie wybrany rząd o wszelkie możliwe przewiny.
– Mamy kolejny raport o łamaniu praworządności i złożyliście do niego poprawki „o pozytywnych zmianach w Polsce”. Chciałbym żebyście teraz wszyscy usłyszeli, jakie to pozytywne zmiany są wprowadzane w Polsce, bo w przyszłości mogą dotyczyć was wszystkich – grzmiał Smerf Nijaki. Obarczając nowy rząd wszelkimi możliwymi przewinami.
Różnica tkwi tylko w tym, iż Patola i Socjal prawo łamał. Rząd Papy próbuje zaś odbudować nad Wisłą ład prawny. Ale o tym „drobiazgu” Jaki akurat nie wspomniał. interesujące dlaczego?